Jan Paweł II

i

Autor: Flickr

WAŻNE oświadczenie władz KUL: "Za tezami oczerniającymi św. Jana Pawła II nie idą żadne fakty"

2020-11-15 13:05

Członkowie Kolegium Rektorskiego Katolickiego Uniwersytetu Jana Pawła II w Lublinie wydali oświadczenie, w którym wyrazili swój sprzeciw, wobec ich zdaniem nieuzasadnionych i niepopartych żadnymi dowodami zarzutów kierowanych wobec papieża-Polaka, a dotyczących braku stosownej reakcji na przypadki pedofilii w Kościele. Zdaniem władz uczelni to właśnie Jan Paweł II rozpoczął walkę "ze sprawcami gorszących czynów".

Kolegium Rektorskie, którego członkami są: rektor oraz prorektorzy Katolickiego Uniwersytetu Jana Pawła II w Lublinie odniosło się do zarzutów stawianych papieżowi Janowi Pawłowi II, dotyczących niewłaściwego reagowania na przypadki pedofilii w Kościele katolickim. Autorzy w opublikowanym oświadczeniu uważają, że "za tezami oczerniającymi św. Jana Pawła II nie idą żadne fakty", a osobami oskarżającymi papieża-Polaka "kieruje przede wszystkim systemowa lub projektowana niechęć do Kościoła katolickiego". Zdaniem władz KUL-u, to właśnie Jan Paweł II rozpoczął walkę "ze sprawcami gorszących czynów", a jego niewinność potwierdza raport Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej na temat byłego kardynała Theodore’a McCarricka, który dopuszczał się nadużyć seksualnych zarówno wobec nieletnich, jak i osób dorosłych, w tym kleryków.

- Za subiektywnymi tezami oczerniającymi św. Jana Pawła II, nie idą żadne fakty i obiektywne ustalenia. To właśnie papież z Polski rozpoczął walkę ze sprawcami czynów, godzących w podstawową godność najsłabszych, wprowadzając zasadę „zero tolerancji dla pedofilii". Kolegium Rektorskie KUL, w wydanym w sobotę oświadczeniu, zaznacza, że dostrzega krzywdę i ból ofiar przestępstw seksualnych. „Kierujemy do nich wyrazy głębokiego współczucia i zapewniamy o naszym wsparciu oraz modlitwie, a także o pomocy, którą mogą otrzymać we wspólnocie Kościoła. Bezsprzecznie konieczne jest sprawiedliwe rozliczenie sprawców nadużyć, podjęcie pokuty i prośba o przebaczenie ich haniebnych win. Niezbędne jest też ciągłe podnoszenie poziomu bezpieczeństwa dzieci i młodzieży we wszystkich środowiskach”. Autorzy oświadczenia dodają jednocześnie, że Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II nie może jednak pozostać obojętny wobec „nieprawdziwych oskarżeń, kalumnii i oszczerstw, kierowanych w ostatnim czasie, co do osoby naszego świętego patrona”. „Obserwując narrację prezentowaną przez niektóre media, śledząc opinie wygłaszane przez wybranych komentatorów, trudno nie dostrzec, że kieruje nimi przede wszystkim systemowa lub projektowana niechęć do Kościoła katolickiego. Za subiektywnymi tezami, wygłaszanymi przez część środowisk, w żadnej mierze nie idą fakty i obiektywne ustalenia, przedstawione choćby w Raporcie Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej ws. Theodore’a McCarricka” – napisało Kolegium Rektorskie KUL. Rektor i prorektorzy uniwersytetu, którego wykładowcą był św. Jan Paweł II zaznaczają, że z dokumentu jasno wynika, iż papież został cynicznie oszukany przez McCarricka, a w działaniach Ojca Świętego nie wskazano żadnych zaniedbań i zaniechań. „Próby obarczania św. Jana Pawła II odpowiedzialnością za tragedię osób, które były ofiarami nadużyć seksualnych duchownych, są insynuacją i manipulacją. To właśnie Papież z Polski rozpoczął walkę ze sprawcami tych gorszących czynów, godzących w podstawową godność najsłabszych, wprowadzając zasadę "zero tolerancji dla pedofilii". Św. Jan Paweł II już w 1993 r. wskazywał biskupom z USA, że w przypadku przestępstw seksualnych, kanoniczne kary, włącznie z wydaleniem z kapłaństwa, są konieczne i w pełni uzasadnione. Dodawał, że powinny one podkreślać wagę krzywdy i wyrządzonego zła. Ojciec Święty przypominając ewangeliczne słowa Jezusa, zaznaczał w liście do amerykańskich biskupów, że "dla tego, który sieje zgorszenie, lepiej byłoby mieć wielki kamień młyński zawieszony na szyi i utonąć w głębinach morza”. Kolegium Rektorskie KUL przypomina, że w 2002 r. św. Jan Paweł II mówił do biskupów z USA, że przestępstwa seksualne, których dopuścili się ludzie Kościoła, wymagają szybkiego wyjaśnienia, określił je jako „wstrząsającą zbrodnię”. „Podobne słowa kierował też do biskupów z Irlandii mówiąc o „diabelskiej naturze” tych czynów i konieczności wykrywania oraz karania sprawców. Św. Jan Paweł II w 2001 r. ogłosił motu propio "Sacramentorum sanctitatis tutela". Nakazał w nim, by wszystkie przypadki związane z nadużyciami seksualnymi duchownych, przekazywać do watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary. Wobec tych faktów wyrażamy stanowczy sprzeciw, który kierujemy do autorów fałszywych i tendencyjnych publikacji, których celem nie jest dobro ofiar nadużyć oraz bezwzględna ochrona dzieci i młodzieży, ale szkalowanie dobrego imienia św. Jana Pawła II i podważanie jego autorytetu” – podkreślają władze KUL. Kolegium Rektorskie uniwersytetu dodaje, że pontyfikat tego papieża miał wielki wpływ na losy Kościoła, świata, Europy i Polski. „Osoba, personalistyczny styl działania i zakorzenione w Ewangelii nauczanie św. Jana Pawła II są dla nas wzorem, źródłem inspiracji i drogowskazem w codziennym zmaganiu o poszanowanie godności i sakralnej nietykalności każdej osoby ludzkiej. Są wręcz najwyższym imperatywem przynaglającym do ochrony dzieci i młodzieży, czyli osób najbardziej narażonych na wykorzystywanie i różne formy manipulacji - czytamy w oświadczeniu członków Kolegium Rektorskiego Katolickiego Uniwersytetu Jana Pawła II w Lublinie.

Została pochowana w reżimie sanitarnym. Okazało się, że nie była zakażona COVID-19