Kolejna „pomyłka” myśliwego

Tarnawatka-Tartak. Zastrzelił mu przyjaciela. Bąbel umierał na rękach pana Tomasza. Będzie surowszy wyrok?

Wiesław Ś. zastrzelił Bąbla, psa pana Tomasza, na jego oczach. Gdy zorientował się, co zrobił… Uciekł! Piekielny myśliwy idzie w zaparte i nie przyznaje się do niczego, choć sąd skazał go za zabicie bezbronnego zwierzęcia. Teraz sprawa wraca na wokandę. Zrozpaczeni po stracie Bąbla właściciele chcą surowszej kary dla 69-latka.

Myśliwy urządził sobie „polowanie” w biały dzień, a na cel wziął… niewinnego kundelka. Bąbel w niczym nie przypominał lisa, był na spacerze ze swoim panem, gdy nagle… padł strzał. Gdy Wiesław Ś. zorientował się, co zrobił – zwyczajnie uciekł. Do dziś wypiera się wszystkiego. Jego sprawa wraca na wokandę, a myśliwy może zostać surowiej ukarany. Poprzedni wyrok zszokował wiele osób.

Tarnawatka-Tartak: Myśliwy zastrzelił psa Bąbla. Krwawe „polowanie”

Bąbel miał półtora roku, był wielkim, radosnym psiakiem, pełnym życia. Wszystkiego tego jego i jego właściciela, pana Tomasza, pozbawił jednym strzałem myśliwy, Wiesław Ś. Po wszystkim… uciekł, a później idiotycznie tłumaczył się jeszcze, że pomylił psa z lisem. Problem w tym, że Bąbel nawet lisa nie przypomina, a do tego biegał kilkanaście metrów od swojego pana. – Ten człowiek mógł trafić także mnie – mówił Super Expressowi po tragedii rozżalony stratą Tomasz Piwko. – Widział nas z daleka, pies biegał i skakał w odległości kilkunastu metrów ode mnie – tłumaczył.

Bąbel trafił pod dach pana Tomasza, kiedy był szczeniakiem. W pewnym sensie mężczyzna uratował mu życie, ponieważ wspólnie z siostrą Anną adoptował go ze schroniska w Celestynowie. Dla mężczyzny, który od pewnego czasu sam prowadzi gospodarkę, psiak był najwspanialszym towarzyszem wypraw, najlepszym przyjacielem. Całą tę sielankę przerwał jednym strzałem piekielny myśliwy z Tarnawatki-Tartaku.

Zbrodnia pod Tomaszowem Lubelskim. Myśliwy zastrzelił mu przyjaciela

Sprawca tej zbrodni, Wiesław Ś., jest myśliwym, pełnił nawet funkcję w zarządzie koła łowieckiego w pobliskim Tomaszowie Lubelskim. Feralnego dnia, 26 listopada 2021 roku, pozbawił pana Tomasza najlepszego przyjaciela. Około godz. 14.00 pan Tomasz wyszedł z Bąblem na pole za domem, sprawdzić, czy kombajn dokładnie zebrał kukurydzę. Byli jakieś 300 metrów od swego domu. Pod lasem, jakieś 100 metrów od nich, na ambonie siedział myśliwy. Doskonale widział pana Tomasza, wiedział zapewne, że to jego pies skacze koło niego, podbiega i odbiega od pana.

Kiedy padł strzał, myślałem, że strzela w lesie. Do głowy mi nie przyszło, że ktoś mógłby strzelać w moim kierunku, na polu, gdzie byłem nie tylko ja, ale także inni ludzie wykonujący prace polowe. Jednak kiedy pies zbliżył się do mnie, dostrzegłem krew na jego sierści – do dzisiaj widzi to przed oczami. – Sk***, psa postrzeliłeś, pomóż mi go ratować – krzyczał.

Wiesław Ś. jak ostatni tchórz… po prostu uciekł. – W ciągu kilkudziesięciu sekund był w samochodzie – wspomina pan Tomasz. Myśliwy wziął nogi za pas. A przerażony właściciel próbował ratować Bąbla. Dramatyczna walka o życie psa na nic się zdała. Po przewiezieniu do kliniki weterynaryjnej psiak odszedł na stole zabiegowym. Nie udało się mu pomóc. Lekarz był bezsilny, ponieważ pocisk użyty przez myśliwego rozerwał wnętrzności Bąbla. Rana była ogromna, wielkości pięści.

Wyrok dla myśliwego za zastrzelenie Bąbla. Będzie kolejny proces

Sąd Rejonowy w Tomaszowie Lubelskim mógł skazać Wiesława Ś. na trzy lata więzienia. W kwietniu 2022 roku wydał jednak łagodniejszy wyrok: półtora roku ograniczenia wolności i prace społeczne (30 godz. tygodniowo). Do tego myśliwy miał zapłacić dwa tysiące złotych na schronisko w Zamościu i pokryć koszty sądowe. Stracił też broń i amunicję.

Jednak 69-letni Wiesław Ś. nie zgodził się z tym wyrokiem. Odwołanie złożyli też właściciele Bąbla: pan Tomasz i jego siostra Anna. Myśliwy ponownie trafił na ławę oskarżonych. Czy tym razem wyrok sądu w Tomaszowie Lubelskim będzie inny? Przekonamy się już wkrótce.

To nie pierwsze zdarzenie z myśliwym w roli głównej, które kończy się tragedią. Raz giną zwierzęta, a raz ludzie – jak 16-latek w Kluczkowicach (2020) czy… myśliwy śmiertelnie postrzelony na polowaniu w Rokitnie (2021).

Sonda
Czy popierasz polowanie na zwierzęta przez myśliwych?
Zastrzelił Bąbla na spacerze. Skandaliczne zachowanie myśliwego spod Tomaszowa Lubelskiego.