Koronawirus w Lublinie? Takie ryzyko istniało w przypadku pacjenta przebywającego w SPSK nr 1 przy ulicy Staszica. Szpital przekazał próbki do badań. Znamy ich wyniki!
Trwająca diagnostyka miała potwierdzić lub wykluczyć zarażenie śmiertelnie niebezpiecznym koronawirusem z Chin. Szpital nie informuje, w jakim stanie jest pacjent.
AKTUALIZACJA – 8 lutego
SPSK nr 1 w Lublinie poinformował o wynikach badań: to nie koronawirus. Zarażenie śmiercionośną chorobą z Chin zostało wykluczone.
– Na podstawie przeprowadzonych badań w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego - PZH w Warszawie, wykluczone zostało zakażenie koronawirusem 2019-nCoV u pacjenta hospitalizowanego w klinice chorób zakaźnych Szpitala Klinicznego nr 1 W Lublinie – informuje rzecznik placówki, Anna Guzowska.
Pacjent przebywa w szpitalu przy ul. Staszica od środy.
Wcześniej informowaliśmy:
AKTUALIZACJA – 7 lutego
Niewykluczone, że dopiero w poniedziałek poznamy oficjalne wyniki badań pacjenta, badanego w Lublinie w kierunku koronawirusa. Testy realizowane w PIZP-PZH dają jednoznaczną odpowiedź na pytanie czy dany pacjent choruje na śmiercionośną chorobę. Próbki spływają tam z całej Polski.
Problem w tym, że – jak informowaliśmy już wcześniej – pacjent, który trafił do szpitala SPSK 1 w Lublinie, nie wyraził zgody na informowanie mediów o swoim stanie zdrowia ani procesie leczenia.
W piątek przedstawiciele Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego podali, że w przebadanych dotychczas próbkach (spływających z całej Polski) nie stwierdzono obecności koronawirusa.
godz. 11.00
Wciąż czekamy na wyniki badań mężczyzny, który trafił do szpitala w środę z podejrzeniem koronawirusa.
6 lutego 2020:
godz. 14.00: Czekamy na wyniki badań
Przedstawiciele SPSK nr 1 w Lublinie potwierdzili dziś, że w Klinice Chorób Zakaźnych przebywa pacjent z podejrzeniem koronawirusa. Trafił do jednoosobowej sali z izolacją oddechową. Jest pod stałą obserwacją.
Dziś rano lekarze wysłali próbki jego badań do Państwowego Instytutu Higieny. Jutro mamy poznać ostateczną odpowiedź na pytanie, czy to groźny koronawirus z Chin.
– Badania prowadzone są w kierunku koronawirusa. Nie jest to jednak pacjent z rozpoznanym wirusem tego typu – tłumaczy, w rozmowie z Radiem ESKA, dr hab. n. med. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK1 w Lublinie.
>>> Pacjent z podejrzeniem koronawirusa w Lublinie. Jest pod obserwacją specjalistów szpitala przy ul. Staszica – czytaj więcej na ESKA.pl.
godz. 11.45: Szpital wysłał próbki na badania
Wczoraj w godzinach popołudniowych do szpitala przy ul. Staszica w Lublinie został przyjęty pacjent, który ze względu na wywiad epidemiologiczny został skierowany na obserwację w warunkach oddziału zakaźnego – przyznają przedstawiciele palcówki. Przebywa w sali jednoosobowej, w warunkach tzw. izolacji oddechowej.
– Pacjent jest badany pod kątem zakażenia koronawirusowego – tłumaczy dr hab. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych szpital przy Staszica.
Nie wiemy, w jakim stanie jest pacjent, bo ten... nie wyraził zgody na informowanie mediów o swojej aktualnej sytuacji. Szpital wysłał rano próbki do badań w Państwowym Zakładzie Higieny. Ich wyniki poznamy jutro (w piątek). – Będą decydujące – tłumaczy Tomasiewicz.
godz. 11.00: Zakaz odwiedzin w SPSK 1
W części budynków i oddziałów lubelskiego szpitala przy ul. Staszica wprowadzono ograniczenia odwiedzin. W Klinice Chorób Zakaźnych obowiązuje całkowity zakaz. To właśnie tam trafił pacjent z objawami przypominającymi koronawirusa.
Szpital tłumaczy te obostrzenia zwiększoną zachorowalnością na grypę i choroby grypopodobne. W Klinikach: Położnictwa i Patologii Ciąży oraz Hematoonkologii i Transplantacji Szpiku obowiązuje czasowe ograniczenie odwiedzin, są one możliwe jedynie w wyjątkowych sytuacjach.
Na Lubelszczyźnie w ostatnim tygodniu stycznia trzy osoby zmarły w wyniku powikłań pogrypowych. Lekarze ostrzegają, że szczyt zachorowań jeszcze przed nami.
godz. 9.00: Koronawirus w Lublinie?
Dziś mamy poznać wstępne wyniki badań pacjenta, który zgłosił się do Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK nr 1 w Lublinie. Czy to faktycznie śmiercionośna choroba z Chin? Na diagnozę będziemy musieli poczekać.
Pacjent został przyjęty do szpitala przy Staszica w środowe popołudnie. Miał kontakt z osobą, która też jest diagnozowana w kierunku koronawirusa, tyle że w innym mieście.
Służby sanitarne uspokajają, deklarując, że ryzyko potwierdzenia śmiercionośnego wirusa jest niewielkie.
godz. 8.00: Koronawirus na Lubelszczyźnie?
Dotychczas służby sanitarno-epidemiologiczne badały pacjentów będących „w grupie ryzyka” w warunkach domowych. Chodzi o mieszkańców Lubelszczyzny, którzy wracali z Chin albo podróżowali razem z osobami wracającymi z regionów objętych śmiercionośną chorobą. Kolejne badania wykluczały jednak koronawirusa. Jeszcze kilka dni temu sanepid monitorował tak dziewięć osób.
W Polsce nie ma jeszcze ani jednego przypadku potwierdzenia koronawirusa. W kilku szpitalach, podobnie jak w Lublinie, przeprowadzana jest jednak diagnostyka pacjentów.
Jeszcze dwa dni temu służby sanitarno-epidemiologiczne zapewniały, że Lubelszczyzna i nasze szpitale, są potencjalnie przygotowane na pojawienie się koronawirusa.
– Na Lubelszczyźnie mamy oddziały zakaźne, z których dwa są przeznaczone do opieki nad osobami, u których podejrzewa się zakażenie koronawirusowe lub jest ono rozpoznane – tłumaczył we wtorek w rozmowie z portalem ESKA.pl dr Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.