SKANDAL w Lublinie. Półnagi pacjent na podłodze SOR-u? Dyrekcja prosi o wyjaśnienia

i

Autor: pixabay.com/fernandozhiminaicela

Półnagi pacjent na podłodze SOR-u? Szpital wyjaśnia jak było [AKTUALIZACJA]

2020-02-04 13:24

W sieci pojawiła się informacja, że pacjent szpitala MSWiA w Lublinie przez kilka godzin miał leżeć na podłodze tamtejszego SOR-u. Zdjęcia obiegły sieć. Okazało się, że to wiadomość nieprawdziwa, a było zupełnie inaczej. Dyrekcja szpitala tłumaczy sprawę i zapewnia, że personel postąpił właściwie: "Ze względu na stan pacjenta konieczna była toaleta jego ciała. Zgodnie z obowiązującą procedurą sanitarną personel medyczny przeszedł do pomieszczenia, aby zmienić odzież ochronną. W tym czasie pacjent samodzielnie zszedł z wózka i położył się na podłodze – nie stwierdzono obrażeń na ciele, które świadczyłyby o upadku" podano w oświadczeniu.

AKTUALIZACJA:

W przesłanym do mediów oświadczeniu, przedstawiciele Szpitala MSWiA w Lublinie zapewniają, że pacjent nie leżał na podłodze przez wiele godzin, a personel nie zawinił. Sprawa wyglądała inaczej, niż przekazał internauta: 

Pacjentowi udzielono wszelkiej niezbędnej pomocy medycznej. Nie jest prawdą, że pacjent leżał na ziemi kilka godzin. Ze względu na stan pacjenta konieczna była toaleta jego ciała. Zgodnie z obowiązującą procedurą sanitarną personel medyczny przeszedł do pomieszczenia, aby zmienić odzież ochronną. W tym czasie pacjent samodzielnie zszedł z wózka i położył się na podłodze – nie stwierdzono obrażeń na ciele, które świadczyłyby o upadku.

Pacjent został znaleziony na ulicy przez przechodniów i przewieziony do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego. Mężczyzna miał na przedramieniu wenflon – prawdopodobnie samowolnie opuścił szpital, jednak nie potrafił wskazać który. Pacjent został przyjęty na oddział, a następnie na salę obserwacyjną, gdzie przebywał do końca pobytu w szpitalu.

31 stycznia pacjent nie wyraził zgody na proponowaną hospitalizację i został wypisany do domu (odwieziony transportem medycznym) – wyjaśnia szpital w oświadczeniu.

Wcześniej informowaliśmy:

Zaczęło się od alarmującej fotografii zamieszczonej w sieci. „Tak traktuje się ludzi na SOR-ze. Lublin, Szpital MSWiA. Brak słów” – napisał zbulwersowany internauta, a na dołączonym do wpisu zdjęciu był: półnagi, wychudzony mężczyzna leżący na podłodze szpitalnej izby. 

Jak informował autor wpisu: mężczyzna miał leżeć na podłodze przez kilka godzin: – Ja tam spędziłem cztery godziny. Nie widziałem, czy ten człowiek miał jakieś rany, tylko leżał w swoich odchodach – opisał w rozmowie z dziennikarzami Polsatu News.

Cała sytuacja wywołała w sieci lawinę komentarzy. Większość z nich jest dość jednoznaczna. Internauci w ostrych słowach krytykowali szpital. Jak się okazało niesłusznie, bo szpital zachował wszelkie reguły. Wszystko zostało wyjaśnione. 

Dyrektor szpitala – w rozmowie ze Spotted Lublin – potwierdził, że sytuacja faktycznie miała miejsce. Tłumaczy swój personel, choć jednocześnie poprosił o wyjaśnienia.

Pacjent przebywał u nas około doby, ale ta sytuacja zdarzyła się w pomieszczeniu dekontaminacji, gdzie przewieziono go po zanieczyszczeniu kałem. Pacjent nie był zakrwawiony, a po prostu ubrudzony swoimi odchodami. O wyjaśnienie szczegółów tej sytuacji poprosiłem oddziałowe i panią ordynator – tłumaczy Jarosław Ostrowski, dyrektor szpitala.