Skąd nożownik na dworcu w Lublinie? Kim jest mężczyzna, który z ostrzem w ręku stanął wśród tylu osób i krzyczał, że zacznie zabijać? Odpowiedzi na te pytania szuka teraz policja.
Polecany artykuł:
Wszystko wydarzyło się w poniedziałkowy wieczór na dworcu PKP w Lublinie. Mężczyzna chodził po korytarzach z nożem w ręku i groził przechodniom! Jak informuje Radio ESKA Lublin: jeden z przebywających w budynku mężczyzn wyjął kilkunastocentymetrowy nóż i chodząc z nim, wykrzykiwał groźby karalne.
Sytuację opanował pracownik ochrony, który spokojną rozmową przekonał desperata do wyrzucenia niebezpiecznego narzędzia na podłogę. Udało się też uniknąć paniki wśród pasażerów.
Niebezpiecznym mężczyzną zajęła się policja. Trafił do szpitala neuropsychiatrycznego przy ul. Abramowickiej. Dziś przejdzie badania.