Nowy dom dla Wesołowskich z Wyryków. Małżeństwo wybrało już projekt. MON zaproponowało zadośćuczynienie

2025-11-03 8:27

Alicja i Tomasz Wesołowscy z Wyryk Woli pod Włodawą (lubelskie) nie wrócą już do domu zniszczonego podczas interwencji przeciwko rosyjskim dronom, która miała miejsce 10 września 2025 roku. Stanie tam nowy, piękny budynek, zbudowany od podstaw przez państwo polskie, poszkodowani wybrali już projekt domu, obecnie trwa wycena inwestycji. MON zaproponowało rodzinie również dodatkowe zadośćuczynienie w wysokości 200 tys. złotych.

  • 10 września 2025 r. dom Alicji i Tomasza Wesołowskich został zniszczony podczas interwencji przeciwko rosyjskim dronom.
  • Poszkodowani z Wyryk Woli (woj. lubelskie) otrzymają od państwa nowy dom zbudowany od podstaw.
  • MON zaproponowało rodzinie także dodatkowe zadośćuczynienie w wysokości 200 tys. zł.
  • Rodzina wybrała już projekt nowego domu, trwa przygotowanie kosztorysu inwestycji.
  • Wesołowscy tymczasowo mieszkają w lokalu gminnym o powierzchni 80 m², zaadaptowanym w kilka dni po tragedii.
  • Wójt gminy Wyryki, Bernard Błaszczuk, zapewnia, że rodzina ma pełne wsparcie władz lokalnych i MON.
  • Mimo traumatycznych przeżyć, małżeństwo codziennie dogląda swojego gospodarstwa i zwierząt.

Po tym, jak ich dom praktycznie przestał istnieć, Wesołowscy trafili na kilka dni do pokoju gościnnego, znajdującego się w budynku biblioteki gminnej. 16 września z pomocą mieszkańców wsi i żołnierzy WOT przeprowadzili się do dużego, 80-metrowego mieszkania gminnego na tyłach ośrodka zdrowia. Mieszkanie jest duże, ciepłe i... nie swoje, nie zmienią tego piękne kwiatki w oknach, pamiętające spokojne, szczęśliwe dni sprzed katastrofy. Chwalą jednak Bernarda Błaszczuka, wójta gminy Wyryki.- Gdyby nie on, to pewno nie dalibyśmy sobie rady, nie zapomina o nas - opowiadali jakiś czas temu.

Mieszkanie zostało wyremontowane w ciągu kilku dni po tym, jak dom Wesołowskich - duża, piętrowa "kamienica" jak się mówi na lubelskiej wsi o budowanych w latach osiemdziesiątych piętrowych domach ze strychem przestała praktycznie istnieć. - Boimy się, co będzie dalej. Boimy się tego, że nauczymy się żyć tutaj, nasz dom zostanie wybudowany i po raz kolejny trzeba będzie zrywać korzenie, przeprowadzać, uczyć się życia na nowo - mówi poważnie mężczyzna. - To nie jest już wiek, w którym chce się to robić...

Czytaj też: "Boimy się, co będzie dalej." Małżeństwo z Wyryków czeka na nowy dom. Wciąż czekają na decyzje urzędników

Coś zaczęło się zmieniać. - Poszkodowana rodzina zdecydowała się na to, by nie remontować starego domu, a w zamian za to państwo wybudowało nowy dom. Rodzina wybrała projekt domu, na który teraz zostanie wykonany kosztorys, a następnie rozpocznie się proces inwestycyjny - lakonicznie informuje Super Express Wydział Medialny Departamentu Komunikacji i Promocji MON.

W Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim mówią więcej na ten temat. - W środę 22.10.2025 r. rodzina wybrała projekt domu, na który musi zostać wykonany kosztorys. Bezpośrednio po sporządzeniu kosztorysu przez biegłego, rozpocznie się proces inwestycyjny - informuje Marcin Bubicz, rzecznik prasowy LUW. - Rodzina jest na bieżąco informowana o podejmowanych działaniach, a także wspierana w kontaktach z ubezpieczycielem. Pozostajemy w stałym kontakcie z wójtem gminy Wyryki.

Wesołowscy codziennie rano pojawiają się na swoim podwórku, zajmują się zwierzętami. - Nie możemy inaczej, to nasze życie - mówią. Pytani na wsi ludzie o to, czy przeszła już im trauma związana z wrześniowym kataklizmem najczęściej przytakują. - Było minęło, oby nie wróciło.

Tylko nikomu z nich ziemia nie zadrżała pod nogami, jak małżeństwu ze zrujnowanego domu. - Budzimy się w środku nocy, trzecia, czwarta na budziku. Bez powodu - przyznaje pan Tomasz. - To zostanie z nami do końca.

Na szczęście ta historia może doczekać się happy endu. - Jestem w stałym kontakcie z MON, czekamy na podstawowy kosztorys, po którym zorganizujemy spotkanie z przedstawicielami MON i wykonawcami, następnie ustalimy konkretny harmonogram robót - zapewniał wójt gminy Bernard Błaszczuk kilkanaście dni temu w rozmowie z SE.

W Wyrykach już nie będzie tak samo

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki