Nieprzytomną kobietę i jej zmarłą matkę policjanci znaleźli w lipcu 2021 r. w mieszkaniu Małaszewiczach w gminie Terespol (Lubelskie). Sąsiedzi mówili, że odór wydobywał się z domu kobiet już od dawna. Z ciała został już tylko szkielet.
- Umorzony został wątek dotyczący nieumyślnego spowodowania śmierci, ponieważ z sekcji zwłok wynikało, że nikt się nie przyczynił do śmierci kobiety - powiedziała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie prok. Agnieszka Kępka w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Dodała, że 59-letniej córce zmarłej postawiono zarzut oszustwa polegającego na pobieraniu renty zmarłej matki od października 2020 r. do momentu ujawnienia zwłok i utrzymywania zwłok w mieszkaniu bez pochówku, czyli niezbezczeszczenia ciała.
Kępka poinformowała, że prokuratura zleciła biegłym sporządzenie opinii psychiatrycznej podejrzanej.
Małaszewicze. Makabryczne odkrycie. Córka mieszkała ze zwłokami matki
Przypomnijmy, zgłoszenie od mieszkającej za granicą kobiety, że nie ma kontaktu ze swoją matką dyżurny bialskiej policji otrzymał w lipcu 2021 r. Z jej relacji wynikało, że mama ma problemy zdrowotne. Pod wskazany adres został skierowany patrol. Policjanci wspólnie z wezwanymi strażakami weszli do zamkniętego mieszkania na terenie gminy Terespol. Wewnątrz znaleźli szkielet ludzki i nieprzytomną Dorotę S., która przetransportowana została do szpitala. Sekcja wykazała, że zwłoki należą do matki 59-latki.
Zobacz też: Jeleń pokonał myśliwego. Przebił mu oczodół! Wszystko się nagrało