Oszuści podszywają się pod rodziny, bliskich, pracowników banku, inwestorów, maklerów, policjantów… Ostatnio w Lublinie ludzie stracili fortunę, bo uwierzyli rzekomemu prokuratorowi! Oddawali mu siatki pełne pieniędzy. 57-latek z Ukrainy przejął tak blisko 400 tysięcy, a mundurowi sprawdzają, czy nie ma jeszcze więcej na sumieniu.
Zobacz też: Lublin: Skatował ekspedientkę i obrabował… warzywniak. Łupem długo się nie cieszył
To tylko wierzchołek góry lodowej, bo podobnych oszustw jest znacznie więcej. Nie wszystkich sprawców udaje się złapać i nie każde pieniądze odzyskać. Ludzie tracą tak dorobek życia! Jak to powstrzymać? Jak ukrócić tę serię oszustw? Policja powołała specjalną jednostkę do walki z przestępstwami i wyłudzeniami pieniędzy przez oszustów. Ostatnio wpadł „prokurator”. Wszystko dzięki czujności pracowników banku, którzy w piątek (18.02) zawiadomili policję. Zaniepokoiło ich zachowanie jednej emerytki.
Polecany artykuł:
– Kobieta zgłosiła się do placówki i poprosiła o szybką wypłatę gotówki. W związku z tym od razu otrzymała 50 tysięcy złotych, a kolejne 150 tysięcy miało być dla niej przygotowane w poniedziałek. Kobieta podczas rozmów z pracownikami była nerwowa i sprawiała wrażenie przestraszonej – relacjonuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Mundurowi szybko potwierdzili podejrzenia pracowników banku. Okazało się, że 83-letnia mieszkanka Lublina padła ofiarą oszustów. – Operacyjni w trakcie czynności zatrzymali 57-latka, który odbierał pieniądze od seniorki. Jak się okazało, dzień wcześniej wziął od mieszkanki Lublina ponad 280 tysięcy złotych. W piątek zamierzał przyjść po kolejne pieniądze – informuje Gołębiowski.
Polecany artykuł:
57-letni Ukrainiec został zatrzymany. Policjanci ustalili, że mężczyzna może mieć na swoim koncie jeszcze dwa inne przestępstwa, do których doszło na terenie Lublina. Podczas tych zdarzeń łupem oszustów padło kolejne 100 tysięcy złotych. Być może jest zamieszany też w inne przekręty? Mundurowi badają jego „historię”. 57-latek usłyszał zarzuty oszustwa co do mienia znacznej wartości. Na wniosek śledczych został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.