W jednym momencie „zarobił” 24 punkty karne i trzy mandaty na łączną kwotę blisko czterech tysięcy złotych. Co on wyprawiał? Nie dość, że jechał przez miasto zdecydowanie za szybko, to jeszcze na oczach policjantów wyprzedzał na przejściu dla pieszych, a gdy mundurowi chcieli go zatrzymać… zwyczajnie uciekł. Szalonego kierowcę audi z Lublina szybko ruszyło sumienie, ale nie zmienia to faktu, że zasłużył na karę. Funkcjonariusze drogówki srodze go ukarali!
Do zdarzenia (a właściwie serii zdarzeń) doszło w piątek, 18 lutego w Lublinie na ul. Choiny. Przed południem mundurowi kontrolowali tam prędkość i od razu zauważyli audi, które po mieście jechało zdecydowanie za szybko.
Polecany artykuł:
– Pomiar wskazał 87 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. Siedzący za kierownicą mężczyzna dodatkowo wykonał manewr wyprzedzania na przejściu dla pieszych. W związku z tym policjanci od razu zdecydowali o zatrzymaniu kierującego – relacjonuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
To mógłby być koniec historii – wówczas kierowca audi i tak zapłaciłby dwa słone mandaty. Jednak on uznał chyba przez chwilę, że uniknie kary… – Mężczyzna przejechał obok interweniującego patrolu i ruszył w kierunku al. Spółdzielczości Pracy – dodaje Gołębiowski.
Policjanci nie zamierzali odpuścić i rozpoczęli poszukiwania „zbiega”. Zguba szybki się znalazła, bo 33-letni kierowca zreflektował się, przemyślał sprawę i sam podjechał do innego policyjnego patrolu.
Polecany artykuł:
– Mężczyzna został ukarany łącznie trzema mandatami karnymi, na łączną kwotę 3800 złotych, jego konto zasiliły też 24 punkty karne. Na grzywnę złożyły się wykroczenia związane z przekroczeniem dozwolonej prędkości, wyprzedzaniem na przejściu dla pieszych i niestosowaniem się do sygnałów nakazujących zatrzymanie pojazdu do kontroli drogowej – informuje Kamil Gołębiowski z KMP Lublin.