Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kraśniku

i

Autor: Google Street View Kościoły w Kraśniku nie chciały wprowadzić do świątyni trumny z ciałem zmarłego zakażonego koronawirusem.

Kościół nie chciał go pochować?! Wszystko przez koronawirusa

2020-10-11 7:58

Mąż Pani Mirosławy Doran z Wyżnicy-Kolonii niedaleko Kraśnika zmarł pod koniec września. 64-letni mężczyzna był zakażony koronawirusem. Pogrzeb miał odbyć się w Kraśniku (woj. lubelskie), jednak tamtejsze kościoły odmówiły wniesienia trumny do świątyni podczas uroczystości. Księża tłumaczą, że postąpili tak, stosując się do wytycznych lubelskiego sanepidu. Z kolei Główny Inspektor Sanitarny twierdzi, że pogrzeby są jednak możliwe.

AKTUALIZACJA: Wojewoda lubelski przeprasza wdowę i rodzinę zmarłego, a kuria zapowiada, że pouczy swoich księży. Zobacz: Koronawirus. Odmówili pogrzebu w kościele. Reakcja wojewody i kurii na skandal w Kraśniku.

Wcześniej informowaliśmy:

Zmarł na koronawirusa. Kościoły odmówiły wniesienia trumny

- Chciałam, podobnie jak życzył sobie tego mój mąż, aby pogrzeb był tradycyjny, z trumną - powiedziała dla "Dziennika Wschodniego" Mirosława Doran z Wyżnicy-Kolonii niedaleko Kraśnika. Jej mąż zmarł 30 września. Mężczyzna miał 64 lata i był zakażony koronawirusem.

Gehenna pani Mirosławy zaczęła się już w firmie pogrzebowej. Pracownicy sugerowali kobiecie skremowanie zwłok. Żona zmarłego tego nie chciała, ponieważ "było to wbrew woli męża". Kolejny dramat pogrążonej w żałobie kobiety miał miejsce w dwóch kościołach. Świątynie pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i u św. Józefa Robotnika w Kraśniku odmówiły przeprowadzenia pogrzebu.

Kościół w Kraśniku tłumaczy: "takie są procedury sanepidu"

Dlaczego tak się stało? Księża mieli tłumaczyć się wytycznymi lubelskiego sanepidu. – Nie odmówiliśmy pochówku tego mężczyzny. Tłumaczyliśmy tylko wdowie, że zgodnie ze wskazaniami Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kraśniku, trumna z ciałem osoby z COVID-19 nie może zostać wniesiona do kościoła na mszę św. w intencji zmarłego, tylko przewieziona bezpośrednio na cmentarz – mówi "Dziennikowi Wschodniemu" ks. Jerzy Zamorski, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Do kościoła mogłaby za to zostać wniesiona urna z prochami zmarłego.

Ks. Zamorski dodaje, że to nie kościoł ustala przepisy, ale jest ono zobowiązany ich przestrzegać. Co więcej, pani Mirosława twierdzi, że podobnych problemów nie było w innych parafiach. - Z tego co wiem, inne parafie nie robią rodzinie żadnych problemów - odpowiada wdowa. Potwierdza to "Dziennik Wschodni"

Rzecznik GIS: "Trumna może być wniesiona do kościoła"

Jak wygląda sytuacja z perspektywy sanepidu? Ten w Kraśniku potwierdził wersję ks. Zamorskiego. Główny Inspektorat Sanitarny jest... innego zdania. - Trumna z ciałem zmarłego może być wnoszona do kościoła - mówi Jan Bodnar, rzecznik GIS. Jego zdaniem nie ma też obowiązku kremacji ciał osób zmarłych z powodu koronawirusa.

Sonda
Czy wprowadzenie nauki zdalnej to dobry pomysł?
Iga Świątek wygrała Roland Garros!