Bartłomiej B. zatrzymany. Jest podejrzany o podwójne zabójstwo

i

Autor: POLICJA/REPRODUKCJA MARIUSZ MUCHA

Kolejny dzień poszukiwań

Bartłomiej B. podejrzany o podwójne zabójstwo. Służba Więzienna wyjaśnia sprawę ucieczki 34-latka ze szpitala

2024-10-09 8:14

Służba Więzienna wyjaśnia okoliczności ucieczki podejrzanego o podwójne zabójstwo ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy (woj. lubelskie). Podkreśla, że za wcześnie mówić o konsekwencjach wobec dwóch funkcjonariuszy, którzy go strzegli. Zbiega szuka ponad 100 funkcjonariuszy.

W środę (16.10) policja poinformowała, że zatrzymała poszukiwanego 34-letniego Bartłomieja B. który uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy, gdy był dozorowany przez służbę więzienną.

Wcześniej pisaliśmy:

Rzecznik prasowy dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Lublinie mjr Łukasz Pruchniak przekazał PAP, że Służba Więzienna wyjaśnia okoliczności ucieczki podejrzanego ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy. - Czynności sprawdzające zainicjował dyrektor okręgowy Służby Więziennej w Lublinie, a czynności kontrolne prowadzą specjaliści z centralnego zarządu Służby Więziennej. Działania te mają na celu przygotowanie dokumentu, który m.in. będzie zawierał opis – krok po kroku – jakie rzeczy wydarzyły się w tym dniu i doprowadziły do tej sytuacji - powiedział rzecznik.

Uciekł ze szpitala

Zapytany o konsekwencje wobec dwóch funkcjonariuszy, którzy strzegli podejrzanego, odpowiedział, że za wcześnie o tym mówić. - O ewentualnej potrzebie takich konsekwencji zadecydują ustalenia pokontrolne, które przyniosą rozstrzygnięcia również w tym zakresie - zaznaczył mjr Pruchniak.

Czytaj też: Podejrzany o zabójstwo uciekł ze szpitala. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków

Podkreślił, że zbiegły może być niebezpieczny, stąd apel o szczególną ostrożność. - Odradzamy samodzielne, bezpośrednie próby ujęcia tego człowieka, aby nikomu nie wydarzyła się krzywda. Osoby mające jakąkolwiek wiedzę na temat jego aktualnego pobytu prosimy o kontakt z najbliższym posterunkiem policji bądź Służbą Więzienną - dodał rzecznik.

Prokuratura Rejonowa w Zamościu wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez dwóch funkcjonariuszy służby więziennej, którzy mieli strzec podejrzanego. Grozi za to do trzech lat więzienia.

Poszukiwania Bartłomieja B.

Środa to drugi dzień poszukiwań Bartłomieja B. podejrzanego o podwójne zabójstwo. Tymczasowo aresztowany 34-latek przebywał w Zakładzie Karnym w Zamościu. Stamtąd trafił do szpitala w Radecznicy, gdzie był pod dozorem funkcjonariuszy Służby Więziennej. W nocy z niedzieli na poniedziałek uciekł z placówki. W poszukiwaniach zbiega zaangażowanych jest we wtorek łącznie blisko 120 funkcjonariuszy i śmigłowiec. W akcji bierze udział również straż więzienna. Funkcjonariusze skupiają się na powiecie zamojskim ze względu na to, że w tym rejonie jest szpital i w powiecie biłgorajskim, skąd pochodzi podejrzany.

Bartłomiej B. ma 179 cm wzrostu, niebieskie oczy, włosy krótkie blond. W czasie ucieczki ubrany był w czarny dres z szarymi wstawkami na spodniach i rękawach bluzy.

Zwłoki 45-letniego mężczyzny i nieprzytomnego 65-latka policja znalazła na początku lipca w jednym z domów w Zagumnie (gmina Biłgoraj). Obaj mieli poważne obrażenia głowy spowodowane ciosami siekierą. Ojciec podejrzanego zmarł później w szpitalu. Zaraz po zatrzymaniu podejrzany przyznał się do winy. Jako powód swojego zachowania wskazał konflikt z pokrzywdzonymi. Sąd zastosował wobec niego areszt. Grozi mu dożywocie.

Sonda
Czy sprawcy zabójstw powinni od razu trafiać za kraty na dożywocie?
Listen on Spreaker.