W środę (16.10) policja poinformowała, że zatrzymała poszukiwanego 34-letniego Bartłomieja B. który uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy, gdy był dozorowany przez służbę więzienną.
Wcześniej pisaliśmy:
Podkom. Dorota Krukowska-Bubiło poinformowała PAP, że trwa druga doba poszukiwań uciekiniera. Dotychczasowe działania nie przyniosły rezultatu. - Bierze w nich udział około 80 funkcjonariuszy policji oraz śmigłowiec. W akcję zaangażowana jest również straż więzienna - przekazała.
Funkcjonariusze przeszukują zwłaszcza tereny leśne. Skupiają się na powiecie zamojskim ze względu na to, że w tym rejonie znajduje się szpital oraz powiecie biłgorajskim, skąd pochodzi podejrzany. - Bierzemy pod uwagę wszystkie hipotezy - zaznaczyła podkomisarz. Policja otrzymała do tej pory kilkanaście informacji od osób, które miały widzieć podejrzanego. - Każdą tego typu informację bardzo wnikliwie weryfikujemy. Niestety żadna z nich się nie potwierdziła - dodała.
Prokuratura Rejonowa w Zamościu wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez dwóch funkcjonariuszy służby więziennej, którzy mieli strzec podejrzanego. Grozi za to do trzech lat więzienia - przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Rafał Kawalec.
W nocy z niedzieli na poniedziałek ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy uciekł 34-letni Bartłomiej B., który podejrzany jest o podwójne zabójstwo. Według ustaleń PAP chodzi o mężczyznę, który w lipcu br. miał zabić brata pod Biłgorajem. Zaatakowany ojciec zmarł po kilku tygodniach w szpitalu.
Mężczyzna został tymczasowo aresztowany i przebywał w Zakładzie Karnym w Zamościu, stamtąd trafił do szpitala w Radecznicy, gdzie był dozorowany przez funkcjonariuszy służby więziennej.
Polecany artykuł:
Podejrzany Bartłomiej B. ma 179 cm wzrostu, niebieskie oczy, włosy krótkie blond. W czasie ucieczki ubrany był w czarny dres, z szarymi wstawkami na spodniach i rękawach bluzy. Mężczyzna może przebywać na terenie powiatu zamojskiego lub biłgorajskiego.
Policja prosi o kontakt osoby, które mogą mieć wiedzę na temat miejsca jego pobytu.
Zbrodnia we wsi pod Biłgorajem
Zwłoki 45-letniego mężczyzny i nieprzytomnego 65-latka policja znalazła na początku lipca w jednym z domów w miejscowości Zagumnie (gmina Biłgoraj). Obaj mieli poważne obrażenia głowy spowodowane ciosami siekierą. Ojciec podejrzanego zmarł później w szpitalu. Zaraz po zatrzymaniu podejrzany przyznał się do winy. Jako powód swojego zachowania wskazał konflikt z pokrzywdzonymi. Sąd zastosował wobec niego areszt. Grozi mu dożywocie.