W dzień latały, nocą ziały ogniem. Nocny pokaz balonów w Nałęczowie

i

Autor: Mariusz Mucha/SUPER EXPRESS W dzień latały, nocą ziały ogniem. Nocny pokaz balonów w Nałęczowie

Nałęczów: Balony ozdobiły niebo! Niezwykłe, nocne widowisko

Już po raz szesnasty w Nałęczowie odbyły się Międzynarodowe Zawody Balonowe, w których uczestniczyły załogi z Polski, Litwy i Węgier. Deszczowa aura zniweczyła plany organizatorów, którzy zmuszeni byli odwołać część lotów, za to na ziemi naprawdę było na co popatrzeć. Nocny Pokaz Balonów w Parku Zdrojowym zgromadził tłumy. Zobacz zdjęcia i wideo!

Nałęczów: Balony ozdobiły niebo! Niezwykłe, nocne widowisko w ramach Międzynarodowych Zawodów Balonowych w Nałęczowie na Lubelszczyźnie. Zobacz zdjęcia i wideo z nocnej imprezy. Mało kto wie, że baloniarstwo ma w Polsce ponad dwustuletnią tradycję. Już w 1789 roku w Warszawie wzbił się w powietrze balon sterowany przez Francuza Jeana Blancharda, który poleciał na wysokości dwóch kilometrów aż na Białołękę. Start aerostatu obserwował król Stanisław August Poniatowski, a Polska była jednym z pierwszych krajów na świecie, gdzie doszło do startu balonu. Pierwsza była Francja, w której lot odbył się jesienią 1783 roku. Nic więc dziwnego, że Polacy są jedną z najbardziej baloniarskich nacji na świecie, i w czasach nam współczesnych wiele razy triumfowali na światowych imprezach. – Nie da się nie zakochać w balonach, prawda? – pytał się zgromadzonych w Parku Zdrojowym w Nałęczowie tłumów prowadzący nocną imprezę Jarek Adamek. Widzom nie przeszkodziły nawet egipskie ciemności, które witały ich przy wejściu do nałęczowskiego parku, bowiem ktoś zapomniał zapalić światła latarni. Publiczność, która nie doczekała się – z powodu deszczu – lotów w czwartek i piątek, w słoneczną i suchą sobotę dopisała.

Zobacz też: Okradł w Lublinie, wpadł w Gryfinie. Michał K. przejechał całą Polskę, żeby oszukać emeryta

Balony zrobiły show, czyli Nocny Pokaz Balonów w Nałęczowie. Ależ to robiło niesamowite wrażenie!

Nocny Pokaz Balonów to jedna z najbardziej efektownych części zawodów. Załogi aeronautów prezentowały swe statki powietrzne, przygotowując je krok po kroku w identyczny sposób jak przed startem. Balony „pluły” więc językami ognia, czasze rosły do wielkich rozmiarów, a powietrze raz po raz przeszywały dźwięki pracujących palników. – Ja też będę balonerem – zapewniał swego tatę mały, na oko sześcioletni chłopczyk, patrząc z podziwem na majestatyczne balony z ramion swego ojca.

Sonda
Chciałbyś kiedyś polecieć balonem?