Do tego dramatu doszło w minioną sobotę rano na jednym z osiedli w Zamościu. - Zgłaszający poinformował, że przed blokiem kobieta tasakiem zaatakowała mężczyznę. Dyżurny natychmiast skierował tam policjantów. Na miejscu były też załogi karetek pogotowia - informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z KMP Zamość.
W jednym z mieszkań trwała impreza suto zakrapiana alkoholem. Wspólnie bawiło się 5 osób: czterej mężczyźni w wieku od 18 do 25 lat oraz 24-letnia kobieta. Prawdopodobnie doszło tam do kłótni 25-latka z 24-latką. - Mężczyzna opuścił mieszkanie, za nim wybiegła 24-latka trzymając w ręku kuchenny tasak. W pewnej chwili zaatakowała nim 25-latka zadając mu kilka ciosów - kontynuuje oficer prasowy.
Załoga karetki pogotowia przewiozła pokrzywdzonego do szpitala. Na szczęście okazało się, że życiu mężczyzny nic nie zagraża. Po opatrzeniu ran mógł wrócić do szpitala. Policyjna grupa dochodzeniowo – śledcza na miejscu zdarzenia wykonała czynności procesowe. Policjanci przesłuchali świadków, wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady oraz narzędzie, którym 24-latka ugodziła pokrzywdzonego.
Zobacz też: Łuków. Marta i Jarosław zostali sami. Doszło do tragedii. Mężczyzna nie żyje
Wszyscy, którzy uczestniczyli w imprezie, zostali zatrzymani, a po wytrzeźwieniu - przesłuchani. 24-latka z Zamościa usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa. Została tymczasowo aresztowana na 3 miesiące. Może jej grozić nawet dożywocie za kratkami.