Sceny jak z filmu akcji o gangsterskich porachunkach. Przed jeden z domów pod Chełmem podjechał samochód, z którego wysiedli młodzi mężczyźni: zamaskowane twarze, pałki w rękach… Chcieli „nastraszyć” mieszkającego tam 15-latka. Wszystko wydarzyło się na początku lutego.
– Chcieli, aby pokrzywdzony udostępnił im nagranie z telefonu komórkowego, które miał posiadać. Chodziło o nieporozumienia między nastolatkami. Przy otwartym bagażniku samochodu grozili mu wywiezieniem w nieznane miejsce – relacjonują chełmscy policjanci.
Czterej mężczyźni i ich 15-letnia koleżanka uciekli, bo spłoszył ich ojciec nastolatka. Pokrzywdzeni zgłosili się na policję dopiero po jakimś czasie. „Gangsterzy”, którzy zastraszali 15-latka, wpadli w ręce mundurowych. Mają po 18-20 lat.
– Młodzieńcy usłyszeli już zarzuty stosowania groźby bezprawnej, co zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat trzech – informują chełmscy mundurowi. Z kolei ich młodszą koleżanką zajmie się sąd rodzinny.