Zalesie. Auto osobowe wjechało w autobus wiozący przedszkolaki
Do koszmarnego wypadku doszło w środę, 1 marca, tuż przed godz. 14 w miejscowości Zalesie (pow. zamojski) na drodze powiatowej. - Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący samochodem marki Rover zjechał na przeciwny pas jezdni i doprowadził do zderzenia z jadącym z naprzeciwka autobusem - przekazał mł. asp. Kamil Karbowniczek z lubelskiej policji.
Po wypadku 29-latek kierujący osobówką został zakleszczony w kompletnie roztrzaskanym aucie. Strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, aby wydobyć go z pojazdu. Niestety, życia mężczyzny nie udało się uratować. Zginął na miejscu.
Przedszkolaki poszkodowane w wypadku
Jak przekazała policja, kierowcy autobusu nic się nie stało. - Podróżowało z nim 7 przedszkolaków wraz z opiekunką. 4 dzieci i ich opiekunka, zostało przewiezionych do szpitala na badania. Policyjne badanie alkomatem wykazało, że 42-latek kierujący autokarem był trzeźwy - poinformował mł. asp. Kamil Karbowniczek.
Policja wyjaśnia przyczyny wypadku
Na miejscu zdarzenia policjanci pracują pod nadzorem prokuratura. Droga w wyniku wypadku jest zablokowana. - Wyjaśniamy szczegółowe okoliczności tego tragicznego wypadku. Apelujemy do kierowców o wyobraźnię na drodze, zdjęcie nogi z gazu i dostosowanie prędkości do panujących warunków - poinformował mł. asp. Kamil Karbowniczek.
Polecany artykuł: