Łęczna: Wpadał jadąc pijany… dzień po dniu! Narobił sobie wielkich kłopotów

i

Autor: zdjęcie ilustracyjne; KWP Lublin Łęczna: Wpadał jadąc pijany… dzień po dniu! Narobił sobie wielkich kłopotów

Łęczna: Wpadał jadąc pijany… dzień po dniu! Narobił sobie wielkich kłopotów

2021-06-15 11:48

Wyjątkowym uporem wykazał się 39-latek z Łęcznej, który w ciągu dwóch dni dwa razy wpadał w ręce policjantów, dwa razy pijany prowadził auto. Wieczorem mundurowi zatrzymali go po sygnale od innego kierowcy, mężczyzna wydmuchał wtedy dwa promile. Trafił wtedy do policyjnego aresztu, skąd wyszedł rano trzeźwy. Osiągnięcie podobnego stężenia alkoholu we krwi, co wieczorem, zajęło mu niecałe cztery godziny...

Mieszkaniec Łęcznej napytał sobie sporych kłopotów jedynie na własną prośbę. – Łęczyńscy policjanci dwukrotnie podczas minionego weekendu zatrzymali 39-latka, który będąc w stanie nietrzeźwości, kierował pojazdem marki volvo. Ponadto okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania – opowiada asp. Magdalena Krasna z policji w Łęcznej. – Pierwszy raz wpadł po informacji od innego kierującego. Po usłyszeniu zarzutów i opuszczeniu policyjnego aresztu zaledwie po kilku godzinach wpadł podczas kontroli drogowej.

Zobacz też: Chełm: Wpadł w furię, bo… muzyka grała za głośno. Nie uwierzysz, co zrobił!

Swe pijane podróże mężczyzna zaczął w sobotę przed godziną 18.00. Wtedy to łęczyńscy policjanci zostali powiadomieni, że od strony Puchaczowa w kierunku Łęcznej całą szerokością jezdni porusza się prawdopodobnie nietrzeźwy kierujący. O kierunku jazdy oficera dyżurnego informował jadący za nim inny kierowca.

Sedno Sprawy - Leszek Miller

Policjanci zareagowali błyskawicznie. – Funkcjonariusze na ulicy Górniczej zauważyli zaparkowane volvo. Za kierownicą siedział 39-letni mieszkaniec Łęcznej. Policjanci sprawdzili stan jego trzeźwości. Okazało się, że mężczyzna miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie – dodaje policjantka. Nie miał za to prawa jazdy, które stracił, a jakże, za jazdę na podwójnym gazie. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.

Następnego dnia kiedy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Po czym został zwolniony. – Po kilku godzinach od opuszczenia policyjnego aresztu postanowił znowu wsiąść za kierownicę. Tym razem policjanci z łęczyńskiej drogówki zatrzymali go na ulicy Jana Pawła II. Jak wynika z przeprowadzonego przez funkcjonariuszy badania stanu trzeźwości, 39-latek miał znowu ponad dwa promile alkoholu – mówi asp. Krasna. – Nieodpowiedzialny kierujący wkrótce za swoje czyny odpowie przed sądem.

Grożą mu dwa lata więzienia i utrata prawa jazdy na zawsze. Kolejna dolegliwość to obowiązek wpłaty na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5 do nawet 60 tysięcy złotych.

Sonda
Czy jesteś za zaostrzeniem kar dla pijanych piratów drogowych?