Wisłowiec w gminie Stary Zamość. W czwartek doszło tu do makabrycznego wypadku, którego przyczyny i okoliczności bada teraz policja i prokuratura. Niestety finał był tragiczny – najgorszy z możliwych. Zginął człowiek, 52-letni rolnik, przygnieciony przez ciągnik, którym jechał. Traktor uderzył w skarpę i przygniótł mężczyznę… Jak do tego doszło i czy tej tragedii można było uniknąć? Odpowiedzi szukają zamojscy policjanci pod nadzorem prokuratury. – Kierujący ciągnikiem rolniczym z podczepioną kosiarką rotacyjną jechał droga powiatową. Nagle zjechał na przeciwny pas ruchu, następnie na pobocze i uderzył w skarpę. Ciągnik przewrócił się, przygniatając kierowcę – informuje st. asp. Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Zobacz też: Horyszów Kolonia: Samochód rozjechał 27-latka. Tragiczna śmierć
Świadkowie zdarzenia ruszyli na pomoc. Traktor udało się postawić na koła i wyciągnąć kierowcę, ale na pomoc było już za późno. – Przybyła na miejsce wypadku załoga karetki pogotowia podjęła akcję reanimacyjną. Niestety nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny. Kierujący ciągnikiem rolniczym, 52-letni mieszkaniec gminy Stary Zamość w wyniku odniesionych obrażeń zmarł – potwierdza Krukowska-Bubiło. Jak i dlaczego doszło do tej wstrząsającej tragedii – to wyjaśniają teraz zamojscy funkcjonariusze pod nadzorem prokuratury. Wiemy już, że 52-latek w ogóle nie powinien kierować, a już na pewno nie tym ciągnikiem. Mężczyzna nie miał uprawnień (stracił je kilka lat temu), a traktor nie posiadał ważnych badań technicznych.
Zobacz też: Charlejów: 19-latek nie żyje. Przerażający wypadek na drodze
Policjanci dochodzeniowo-śledczy pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Zamościu na miejscu wypadku wykonali czynności procesowe – informują funkcjonariusze zajmujący się sprawą. Dla jej rozwikłania i wyjaśnienia ważne będą wyniki sekcji zwłok kierowcy. Śledztwo trwa, a jednocześnie policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność i rozwagę na drogach i podczas używania maszyn.
Polecany artykuł: