Do tragedii doszło w środę, 14 lipca. Jak wynika z informacji przekazanych przez policję, 41-latek wszedł do wody by się schłodzić i zrelaksować. - Mężczyzna kąpał się poza wyznaczonym kąpieliskiem i po chwili koledzy stracili go „z pola widzenia”. Po kilku minutach, nieprzytomnego odnaleźli w wodzie. Natychmiast rozpoczęła się reanimacja 41-latka, wezwano służby ratunkowe. Mężczyznę przewieziono do szpitala. Niestety życia mężczyznt nie udało się uratować. - informuje aspirant sztabowy Marcin Józwik z lubelskiej policji.Teraz ustalane są dokładne okoliczności i szczegóły tego dramatu. Policjanci apelują o rozważne użytkowanie kąpielisk.
- Po raz kolejny przypominamy żeby korzystać z kąpielisk strzeżonych i w żadnym wypadku nie kąpać się w miejscach zabronionych. Nieświadome kąpiele, nieznana głębokość i dno, nurt wodny często są przyczyną tragedii. Zwracajmy szczególną uwagę na bezpieczeństwo dzieci. Nie pozostawiajmy ich bez opieki. Dzieci powinny korzystać z zabawek wodnych i przebywać nad wodą tylko w obecności dorosłych. Pod żadnym pozorem nie wchodźmy do wody pod wpływem alkoholu. Alkohol zaburza ocenę własnych możliwości pływackich, skłania do brawury, osłabia organizm, a przede wszystkim za bardzo dodaje odwagi, która zazwyczaj kończy się tragedią. Nie wchodźmy do wody zaraz po kąpieli słonecznej. Unikniemy w ten sposób wystąpienia szoku termicznego. Nie skaczmy do wody na "główkę", tym bardziej jeśli nie znamy głębokości wody. Taki skok może doprowadzić do urazów kręgosłupa i kalectwa. Jeśli korzystamy ze sprzętu wodnego, to upewnijmy się, że jest on sprawny, a przebywające na nim dzieci i osoby, które nie umieją pływać są we właściwy sposób zabezpieczone - mają na sobie specjalne kamizelki. Przestrzegając tych podstawowych zasad możemy sprawić, aby nasz wypoczynek nad wodą był bezpieczny i zakończył się szczęśliwe. Pamiętajmy, że bezpieczna kąpiel zależy tylko od nas samych - czytamy na stronie policji.