- Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek wieczorem w Milejowie (woj. lubelskie).
- Podczas polowania śmiertelnie postrzelony został 68-letni mężczyzna.
- Policja zatrzymała 50-letniego uczestnika polowania.
- Na razie nikt nie usłyszał zarzutów.
- Śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.
- Prokuratura zapowiada, że więcej informacji zostanie przekazanych w czwartek.
Szczegóły w tej sprawie przekazała PAP asp. szt. Magdalena Krasna z łęczyńskiej policji. Po godz. 20 we wtorek w Milejowie podczas polowania doszło do śmiertelnego postrzelenia 68-letniego mężczyzny. Do sprawy został zatrzymany 50-latek. Obaj uczestniczyli w tym polowaniu. - Za wcześnie mówić o szczegółach. Obecnie policjanci ustalają przebieg zdarzenia – zaznaczyła asp. szt. Krasna. Dodała, że prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Lublinie śledztwo prowadzone jest wstępnie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka, za co grozi do 5 lat więzienia.
Czytaj też: Zginął, bo myśliwy pomylił go z dzikiem. Pięć lat od wstrząsającej tragedii w Kluczkowicach
Prok. Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie powiedziała, że w czwartek znanych będzie więcej informacji. – Na ten moment mogę powiedzieć jedynie, że było polowanie; padł strzał, który okazał się być śmiertelny – dodała.
Polski Związek Łowiecki zabiera głos. "Szczere kondolencje"
Polski Związek Łowiecki w przesłanym oświadczeniu poinformował, że w wyniku postrzelenia myśliwy odniósł poważne obrażenia, w następstwie których zmarł. Na miejscu zdarzenia obecny był drugi myśliwy.
- Zdarzenie to jest obecnie przedmiotem postępowania prowadzonego przez odpowiednie organy. Prokuratura Rejonowa w Lublinie prowadzi śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Polski Związek Łowiecki deklaruje pełną gotowość do współpracy ze wszystkimi służbami zaangażowanymi w wyjaśnienie tej tragedii. Naszym priorytetem jest wsparcie w rzetelnym ustaleniu przebiegu i przyczyn wypadku oraz wyciągnięcie konsekwencji dyscyplinarnych - informuje PZŁ.
Jak dodano, złożone zostało zawiadomienie do Okręgowego Rzecznika Dyscyplinarnego w Lublinie z wnioskiem o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.
- Bezpieczeństwo jest dla nas absolutnym priorytetem, a Polski Związek Łowiecki jednoznacznie potępia wszelkie działania naruszające zasady bezpieczeństwa. Każdy myśliwy zobowiązany jest do ich przestrzegania. Rzecznik Dyscyplinarny zbada, czy w tym przypadku zasady te zostały zachowane. Każdy wypadek z bronią stanowi dla całego środowiska myśliwskiego bolesną lekcję i refleksję nad odpowiedzialnością, jaka wiąże się z naszą działalnością. Rodzinie i bliskim składamy wyrazy najgłębszego współczucia i szczere kondolencje - poinformował w oświadczeniu Polski Związek Łowiecki.
Czytaj też: 60-latek zastrzelony przed własnym domem. Myśliwy usłyszał zarzut zabójstwa. Nowe informacje z prokuratury