Ktoś zamknął wszystkie bramy cmentarza. Ludzie nie mogli odwiedzić grobów

Ludzie, którzy wczesnym rankiem 1 listopada odwiedzili włodawski cmentarz, nie wierzyli własnym oczom. Obydwie bramy (od al. Piłsudskiego i ul. Lubelskiej) zostały zamknięte na łańcuchy spięte solidnymi kłódkami. - Przed godziną 9 włodawski dyżurny otrzymał dość nietypowe zgłoszenie. Administrator cmentarza – ojciec zakonu paulińskiego poinformował telefonicznie, że w nocy nieznana osoba zamknęła dwie bramy wejściowe na cmentarz parafialny poprzez założenie na nie łańcuchów i kłódek - opowiada asp. Elwira Tadyniewicz z policji we Włodawie. - Na szczęście przeszkody zostały szybko usunięte, więc wszyscy mogli wejść, aby odwiedzić groby swoich bliskich zmarłych oraz wziąć udział w uroczystościach odbywających się na cmentarzu.

Zobacz też: Dantejskie sceny niedaleko cmentarza. Ludzie gonili 25-latkaAle na tym sprawa się nie kończy i żartowniś musi mieć się na baczności, bowiem czekają go kłopoty. - Tego samego dnia policjanci przyjęli zawiadomienie od administratora cmentarza w sprawie utrudniania korzystania z urządzeń użytku publicznego - dodaje policjantka.

Policjanci prowadzą postępowanie w tej sprawie i apelują, aby wszystkie osoby, które posiadają informację na temat tego zdarzenia lub osoby, która zamknęła cmentarz kontaktowały się z włodawską komendą osobiście lub dzwoniąc pod numery telefonu: 47 813 22 10 lub 47 813 22 67.