Wyjątkowo szybko swe wojaże po wolnym świecie zakończył Józef J. (52 l.) z małej wsi pod Tomaszowem Lubelskim, który niedawno wyszedł z więzienia. Spędził tam pięć lat za znęcanie się nad byłą 49-letnią żoną i jej 27-letnią córką i długo nie wytrzymał... Swe kroki skierował właśnie do niej, gdzie dotkliwie pobił ją motyką i metalową szufelką, na końcu zaś okradając ją z pieniędzy.
Zrobił to byłej żonie i jej córce. Znowu! Sceny grozy w gminie Rachanie na Lubelszczyźnie. 52-letni furiat zaatakował swoją „ex”, bo ta… odmówiła mu, gdy zażądał pieniędzy i jedzenia. Mężczyzna niedawno wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za znęcanie. Przerażające! Miał zakaz zbliżania się do byłej żony, ale świadomie go ignorował. Zaatakował kobiety motyką i metalową szuflą, zabrał pieniądze i uciekł z narzędziem zbrodni w ręku. Jaką karę poniesie tym razem?
Zobacz też: Spodziewał się milionów z Szanghaju, a stracił fortunę w Lublinie. Liczył na spadek
Józef J. ma zakaz zbliżania się do swej byłej żony i jej córki, ponieważ w przeszłości okazał się być brutalnym damskim bokserem, spędził nawet za to pięć lat w więzieniu. Niedawno wyszedł i na swoje nieszczęście zjawił się tam ponownie. Bezczelnie zażądał jedzenia i pieniędzy. Kiedy usłyszał „nie”, wpadł w szał.
Wszystko wydarzyło się w poniedziałkowy wieczór, w jednym z domów w gminie Rachanie. – 52-letni mężczyzna zaatakował swoją byłą żonę, bijąc ją po całym ciele metalową szufelką, po tym jak odmówiła mu wydania jedzenia i pieniędzy. Podczas awantury groził pozbawieniem życia byłej żonie i będącej w domu pasierbicy – relacjonuje st. sierż. Małgorzata Pawłowska z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Zobacz: Potrącenie rowerzysty w Świdniku. Wszystko się nagrało! Szokujące tłumaczenie [WIDEO]
Zrobił to byłej żonie i pasierbicy. 52-latek wpadł w szał!
Młodszej z kobiet udało się uciec. Wybiegła na podwórko, wzywając pomocy. Furiat ruszył za nią, okładając 27-latkę tym, co miał pod ręką. Tłukł pasierbicę motyczką, raz za razem. Młoda kobieta uciekła do sąsiada. Tam czekała na policję i pogotowie. Czy to perspektywa powrotu za kraty spłoszyła napastnika? – Po całym zajściu, mężczyzna uciekł, zabierając ze sobą motyczkę, którą uderzył kobietę. Wcześniej zabrał pieniądze należące do byłej żony – dodaje Pawłowska.
Rachanie. Pobił żonę i pasierbicę. Niedawno wyszedł z więzienia
52-latek został zatrzymany przez policję. Był nietrzeźwy. Wkrótce za swoje zachowanie będzie musiał odpowiedzieć przed sądem. Dla niego to nie pierwszyzna. Niedawno skończył pięcioletnią „odsiadkę”. Trafił za kraty za nic innego, jak znęcanie się nad żoną i pasierbicą. W ubiegłym roku, jak informują policjanci, wyszedł na wolność. Miał też sądowy zakaz zbliżania się do swoich ofiar. Nic to nie dało. W tym przypadku resocjalizacja okazała się całkowicie nieskuteczna.