Puławy: Zginęli pod gruzami własnego domu. Wybuch zabił małżeństwo. NOWE FAKTY [ZDJĘCIA]

2020-12-18 17:40

Wstrząsająca tragedia w Puławach na Lubelszczyźnie. Jej ostateczny bilans to dwie ofiary śmiertelne oraz jedna osoba ranna. Wybuch zabił małżeństwo. Starsi ludzie zginęli pod gruzami własnego domu. Udało się uratować jedynie ich kuzynkę. Co tam się stało?!

Horror w Puławach. Wybuch gazu w domu jednorodzinnym zabił starsze małżeństwo. Blisko 70-letnia kobieta i jej o kilka lat starszy mąż zginęli pod gruzami własnego domu. Wstrząsające! Z tragedii uratowała się tylko ich kuzynka – kobieta była przytomna, trafiła do szpitala.

Dlaczego doszło do wybuchu gazu i eksplozji, która sprowadziła na nich śmierć? Sprawę badają teraz eksperci i policja pod nadzorem prokuratury. Wciąż więcej jest pytań niż odpowiedzi. Zginęły dwie osoby, trzecia cudem przeżyła. Czy tej tragedii można było uniknąć?

Zobacz: HORROR w Puławach: wybuch gazu, zawalił się dom. Nie żyją DWIE OSOBY [ZDJĘCIA]

Sedno Sprawy - Waldemar Kraska

To była potworna eksplozja, której głuchy huk słychać było w całych Puławach i okolicach, a wstrząs odczuwany był w promieniu kilometra. Wybuch gazu dosłownie zmiótł z powierzchni ziemi dom przy ul. Krótkiej, a kilka innych poważnie uszkodził. Pod gruzami śmierć znaleźli Barbara (+69 l.) i Henryk (+75 l.) C., starsze małżeństwo mieszkające na parterze, cudem ocalała natomiast mieszkająca na piętrze Anna B. (39 l.).

Ul. Krótka na przedmieściach Puław wygląda tak, jakby przeszło tam tornado. Jeden z domów przestał istnieć, jego fragmenty latały po całej ulicy, kalecząc ściany i szyby innych budynków. Do eksplozji doszło o godz. 5.40. Mieszkające na parterze małżeństwo nie miało szans na przeżycie, zginęli w sypialni przywaleni setkami ton gruzu. Przeżył jedynie ich kot.

Zobacz: Lublin: Gang burdelmamy rozbity! Szokujące fakty ws. „mieszkaniówek” Iwony G. [ZDJĘCIA]

Ratunku, pomocy, ratujcie mnie – krzyczała ich krewna Anna B., mieszkająca na piętrze. Trafiła do szpitala w Lublinie.

Jak informuje st. bryg. Michał Badach z KW PSP w Lublinie, najprawdopodobniej doszło do eksplozji gazu ziemnego. – Najpewniej do wybuchu doszło z powodu iskry pochodzącej np. z urządzenia elektrycznego – tłumaczy.

Wyjaśnieniem przyczyn tragedii zajmą się policjanci i biegli. Nie brak i takich głosów, że nie było to jedynie zrządzenie losu. Ocalała kobieta w lecie tego roku próbowała już popełnić samobójstwo.

Zobacz: Łuków: ŚMIERĆ na komendzie policji. ZWŁOKI 32-LATKA w celi. Jak i dlaczego zmarł?!

Jak tłumaczą śledczy – postępowanie jest prowadzone w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy budowlanej. – Prokurator wykonuje oględziny zarówno zwłok, jak i miejsca zdarzenia, z udziałem biegłych. Po przeprowadzonych sekcjach będziemy wykonywać kolejne czynności, które pozwolą na ustalenie, jakie były przyczyny tego zdarzenia – mówi w rozmowie z Radiem Plus Lublin prok. Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Zobacz też: Lubelskie: Ci MORDERCY wciąż są na wolności! Szuka ich policja. Zarzut: ZABÓJSTWO [ZDJĘCIA]

Dom jednorodzinny, w którym doszło do eksplozji, został kompletnie zniszczony. Przeszukiwanie gruzowiska trwało wiele godzin. Wybuch miał miejsce w piątek rano. Po około godzinie poszukiwań odnaleziono i wydobyto ciało starszej kobiety, później jej męża.

Do tragedii doszło w domu przy ul. Krótkiej w Puławach. Budynek został doszczętnie zniszczony. – Dokładna przyczyna wybuchu nie jest jeszcze znana. Uszkodzeniu uległo także kilka domów na sąsiednich posesjach – podsumowuje podkom. Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.

39-letnia kuzynka zmarłego małżeństwa, która uratowała się po eksplozji, w ciężkim stanie trafiła do szpitala w Lublinie.