Prezydent Lublina podjął decyzję o zakazie Marszu Równości 2019. Głównym argumentem są względy bezpieczeństwa. Organizatorzy manifestacji mogą odwołać się do sądu od tej decyzji. Tak było w roku ubiegłym. Sądowa batalia o Marsz Równości trwała kilka dni, do ostatniej chwili.
Polecany artykuł:
– Napięte nastroje społeczne podsycane dodatkowo mową nienawiści mogą doprowadzić do zdarzeń obfitujących w tragiczne dla życia ludzi skutki. Moim głównym obowiązkiem, jako Prezydenta Miasta Lublin, jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańców i uczestników wszelkiego rodzaju zgromadzeń – tłumaczy swoją decyzję Krzysztof Żuk.
W tym roku organizatorzy manifestacji kilkukrotnie zmieniali planowaną trasę. Jak dziś komentują decyzję prezydenta miasta?
– Gospodarz naszego miasta ponownie wykorzystuje swoje kompetencje, aby zablokować legalny pochód i przegrać przed sądem. Ta sytuacja utrudnia organizatorom i policji zabezpieczenie marszu. Przez te kilka dni, kiedy będziemy musieli ponownie stanąć przed sądem, walcząc o uchylenie zakazu, a policja będzie w stanie zawieszenia przez zablokowanie możliwości powołania sztabu kryzysowego – napisali na Facebooku przedstawiciele stowarzyszenia Marsz Równości w Lublinie.
Podobna sytuacja miała miejsce rok temu, przed pierwszą edycją manifestacji. Wówczas Krzysztof Żuk zakazał Marszu, ale po kilkudniowej batalii sądowej pochód i tak się odbył. Doszło do starć policji z chuliganami, którzy próbowali blokować manifestację.
Więcej na ten temat już wkrótce na naszym portalu.