Policja i prokuratura badają przyczyny i okoliczności tajemniczej śmierci starszego mężczyzny pod Lublinem. Poszukiwany 83-latek został znaleziony martwy. To był wypadek czy coś innego? Dramatyczny finał akcji poszukiwawczej w powiecie lubartowskim.
Starszy mężczyzna wyszedł z domu w czwartkowe popołudnie i pojechał w nieznanym kierunku. Następnego dnia zaniepokojona rodzina zgłosiła zaginięcie. Policjanci rozpoczęli akcję poszukiwawczą. W sobotę okazało się, że sprawdził się najczarniejszy scenariusz. Starszy mężczyzna nie żyje.
Zobacz też: Łęczna: TAJEMNICZA ŚMIERĆ 29-latki. Kobieta KONAŁA przed szpitalem. Ważne oświadczenie
– Został on znaleziony w sobotę na drodze pomiędzy Firlejem a Kamionką. Mężczyzna nie dawał oznak życia. Lekarz stwierdził jego zgon – informuje st. sierż. Jagoda Stanicka z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.
Dlaczego mężczyzna zmarł? Jak wyglądały ostatnie godziny jego życia? To był wypadek czy coś innego? Odpowiedzi na te pytania szuka teraz policja i prokuratura. Kluczowe mogą okazać się wyniki zaplanowanej sekcji zwłok mężczyzny. Badanie pozwoli ustalić przyczynę śmierci.
– Ze wstępnych informacji wynika, że do śmierci 83-latka nie przyczyniły się inne osoby. Najprawdopodobniej doszło do nieszczęśliwego wypadku – dodaje Stanicka.
Policja wyjaśnia okoliczności tragedii i jednocześnie apeluje o zwracanie szczególnej uwagi na osoby starsze czy chore w naszym otoczeniu. – Jeżeli w naszej rodzinie, sąsiedztwie czy najbliższej okolicy mamy takie osoby, spróbujmy je wesprzeć. Czasem wystarczy niewiele, aby pomóc – przypominają mundurowi. To apel szczególnie ważny teraz, gdy temperatury w nocy nadal spadają poniżej zera, co może być bardzo niebezpieczne.
