Policjanci dostali wezwanie dotyczące zakłócania ciszy nocnej w rejonie byłego dworca PKS w Puławach. Kilka osób w audi „bawiło się” przy głośnej muzyce.
Gdy policjanci dotarli na miejsce, samochód ruszył! – Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na dachu samochodu siedział pasażer. Trzech pozostałych pasażerów jechało wraz z kierowcą w samochodzie – relacjonuje podkom. Ewa Rejn-Kozak z puławskiej policji.
Polecany artykuł:
Mundurowi zatrzymali auto i jego kierowcę. To 19-latek. Było jasne, że nie był trzeźwy. – Miał blisko promil alkoholu w organizmie. Zostało mu zatrzymane prawo jazdy – dodaje Rejn-Kozak.
Policjanci sprawdzili samochód w swojej bazie. Okazało się, że audi w ogóle nie powinno jeździć po ulicach. Kilka miesięcy wcześniej został zatrzymany jego dowód rejestracyjny.
19-latek, który siedział za kierownicą „wesołego samochodu”, ma spore kłopoty. Za popełnione wykroczenia grozi mu wysoka grzywna, a za kierowanie w stanie nietrzeźwości nawet dwa lata więzienia.