Miała być radość z zamążpójścia, a wyszło… inaczej. 26-letni mężczyzna trafił do szpitala. Został skatowany przez nieznanych sprawców podczas własnego wieczoru kawalerskiego. Do krwawej jatki doszło w Okunince nad Jeziorem Białym (pow. włodawski) na Lubelszczyźnie. Nie jest to może wersal, ale żeby zmasakrować człowieka w ten sposób?
Do burdy, która miała bardzo groźny finał, doszło w nocy z soboty na niedzielę (9/10.07) w miasteczku, które w sezonie letnim nigdy nie zasypia. Tym razem też czuwało… 26-latek pierwszy cios dostał w tył głowy. Nie mógł się bronić. Później bandyci skatowali go po całym ciele.
– Mężczyzna wraz ze znajomymi przyjechał z powiatu janowskiego świętować swój wieczór kawalerski i gdy za potrzebą oddalił się od kolegów, poczuł uderzenie w głowę, a następnie był bity i kopany przez grupę nieznanych mu osób – relacjonuje podinsp. Bożena Szymańska z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
Skatowany przez bandytów 26-latek trafił do szpitala. W wyniku pobicia doznał obrażeń ciała.
W poniedziałek o brutalnym pobiciu dowiedzieli się włodawscy policjanci, którzy teraz próbują namierzyć sprawców i wyjaśnić okoliczności groźnego zdarzenia. Nietrudno sobie wyobrazić, że całe zajście mogło skończyć się jeszcze bardziej tragicznie!
Policjanci szukają świadków pobicia. Proszą też o przejrzenie zdjęć i nagrań z feralnej nocy – być może zarejestrowały te zdarzenia albo inne szczegóły, które okażą się pomocne w rozwikłaniu zagadki tajemniczego pobicia nad Jeziorem Białym.
Osoby, które posiadają wiedzę o pobiciu, do którego doszło w nocy z 9 na 10 lipca w Okunince, proszone są o kontakt z najbliższą jednostką policji lub z włodawską komendą: tel. 47 813 22 90 lub 47 813 22 09.