… to jeszcze bardziej przerażające jest to, co mogłoby się stać, gdyby nadal jeździł w takim stylu. Zgodnie z nowym taryfikatorem Litwin przez dwa dni „zarobił” trzy mandaty o wartości pięciu tysięcy złotych. Co zrobił, że został aż tak surowo ukarany? „Wpadł” dwa razy na S17, a więc trasie łączącej Lublin i Warszawę. Nowa, piękna nawierzchnia sprawia, że kierowcy czasem mocniej naciskają pedał gazu. Ale nie tędy droga – podkreślają mundurowi i przypominają, że nadmierna prędkość to wciąż najczęstsza przyczyna wypadków drogowych.
Zobacz też: Paulinów: Po pijaku kupił auto i zabił Kamila. Tragiczna śmierć 15-latka, szczegóły przerażają
W poniedziałek (14.03) policjanci z Puław namierzyli pirata po raz pierwszy. – 44-letni mieszkaniec Wilna otrzymał mandat w wysokości 1500 złotych – informują policjanci. Powód? Przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Problem jednak w tym, że pierwsza kara i mandat o wartości 1,5 tys. zł niczego go nie nauczyły.
Człowiek uczy się na błędach? W tym przypadku niekoniecznie. Następnego dnia po „wpadce”, a więc we wtorek (15.03), policjanci zatrzymali pirata z Litwy ponownie. – Jechał z prędkością aż 230 km/h i dodatkowo popełnił wykroczenie polegające na wyprzedzaniu innego pojazdu z niewłaściwej strony, za co również otrzymał mandat karny – informują puławscy policjanci.
Za wtorkowe przekroczenie prędkości 44-latek dostał mandat w wysokości 2,5 tys. złotych, a za nielegalne wyprzedzanie – dodatkowy tysiąc. W sumie, w ciągu dwóch dni, policjanci nałożyli na Litwina mandaty karne w wysokości 5 tysięcy złotych!
– Reakcja funkcjonariuszy w przypadku ujawnienia wykroczeń w ruchu drogowym, zwłaszcza tych dotyczących przekroczenia dopuszczalnej prędkości może być tylko jedna – tłumaczą funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Puławach. – Apelujemy do kierowców o zachowanie rozsądku na drodze oraz wolniejszą i bezpieczniejszą jazdę!
