Mariola, Małgosia i Marcin nie żyją. Jeszcze w piątek bawili się przy grillu. "W szoku byłam, jak się dowiedziałam"

Do potwornej tragedii doszło w poniedziałek, 6 października, na obrzeżach Puław. W jednym z domów przy ul. 4 Pułku Piechoty Wojska Polskiego znaleziono ciała trzech osób i dwóch psów. W budynku panowało bardzo wysokie stężenie tlenku węgla. "Ja w szoku byłam, jak się dowiedziałam. Mąż poleciał i kupił czujnik od razu" - mówi jedna z mieszkanek Puław.

  • Tragedia wydarzyła się 6 października w domu przy ul. 4 Pułku Piechoty Wojska Polskiego w Puławach.
  • Policjantów powiadomił zaniepokojony sąsiad.
  • W środku znaleziono trzy martwe osoby i dwa psy.
  • Strażacy wykryli wysokie stężenie tlenku węgla.
  • Ofiary to 34-letni mężczyzna i dwie kobiety ze Świdnika i Radomia.
  • Młodzi ludzie przyjeżdżali do domu na weekendy.
  • Policja i prokuratura ustalają przyczyny zdarzenia.
  • Służby apelują o montaż czujników czadu i gazu.

Do tej nieprawdopodobnej tragedii doszło w poniedziałek (6.10) w domu przy ul. 4 Pułku Piechoty Wojska Polskiego znajdującym się na peryferiach Puław. Jest to spokojna okolica: stare domy, ogródki działkowe. Przed domem, w którym doszło do dramatu, stoją auta na świdnickich i radomskich numerach rejestracyjnych. Około godziny 10:40 do idących ulicą policjantów podszedł zaniepokojony mężczyzna, który poinformował, że jego sąsiedzi nie wyszli rano z domu, jak mieli to w zwyczaju. Policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres. Po wejściu do budynku wyczuli silną woń gazu. W pomieszczeniu kuchennym na łóżku leżał nieprzytomny mężczyzna, a w pokoju obok – dwie kobiety, również bez oznak życia. Funkcjonariusze wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe, straż pożarną oraz drugi patrol.

Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Puławach dokonali pomiarów tlenku węgla w budynku. Wykryto bardzo wysokie stężenie tego niebezpiecznego gazu. - W pomieszczeniu kuchennym na łóżku leżał nieprzytomny mężczyzna, w pokoju obok, na łóżku dwie kobiety, również nieprzytomne, bez oznak życia - powiedziała Ewa Rejn – Kozak, oficer prasowa KPP w Puławach. Ofiary to 34-letni Marcin P. i 36-letnia Mariola K. ze Świdnika oraz 34-letnia Małgorzata P. z Radomia. W domu znaleziono także dwa martwe psy.

- Przyjeżdżali na weekendy, żeby sobie posiedzieć. Ja w szoku byłam, jak się dowiedziałam. Mąż poleciał i kupił czujnik od razu, bo mamy gaz  - mówi kobieta, która mieszka niedaleko domu, w którym doszło do tragedii. Jeszcze w piątek młodzi ludzie bawili się przy grillu.

Tragedia w Puławach. Troje młodych ludzi śmiertelnie zatruło się czadem

i

Autor: Mariusz Mucha/Super Express Tragedia w Puławach. Troje młodych ludzi śmiertelnie zatruło się czadem

Na miejscu tragedii pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Puławach pracują policjanci z puławskiej komendy. Śledczy ustalają dokładne przyczyny i przebieg zdarzenia. Zarówno policjanci, jak i strażacy apelują, by w domach i mieszkaniach instalować czujniki gazu oraz tlenku węgla. Urządzenia te potrafią uratować życie, ostrzegając o niebezpiecznym stężeniu gazu w powietrzu. Są szczególnie ważne w domach, gdzie używa się pieców, kominków lub innych urządzeń opalanych paliwem stałym.

- Ewidentnie tutaj te zdarzenia mają charakter związany z sezonem grzewczym, który się rozpoczął. Ten sezon w tej chwili już pochłonął na terenie powiatu pierwsze trzy ofiary. Dlatego apelujemy do wszystkich, aby montować czujniki tlenku węgla, które mogą zapobiec podobnej tragedii w przyszłości - powiedział kapitan Emil Głogowski, rzecznik prasowy KP PSP w Puławach.

Tlenek węgla - kiedy powstaje? Jakie są objawy zatrucia czadem?
Sonda
Czy posiadasz w domu czujnik tlenku węgla?
Pokój Zbrodni
Zamiast szczurów, giną dzieci. Alarm w całej Polsce | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki