Makabryczne odkrycie pod Międzyrzecem. To ciało zaginionej?

i

Autor: zdj. ilustracyjne: Pixabay/_Alicja_ Makabryczne odkrycie pod Międzyrzecem. To ciało zaginionej?

Makabryczne odkrycie pod Międzyrzecem. To ciało zaginionej?

2021-10-08 13:16

Nie na taki finał poszukiwań liczyli wszyscy, którzy zaangażowali się w nie po zaginięciu 58-letniej kobiety z gminy Drelów na Lubelszczyźnie. Wczoraj pod Międzyrzecem Podlaskim dokonano makabrycznego odkrycia – znaleziono ciało poszukiwanej Agnieszki. We wrześniu poszła na grzyby, ale do domu już nie wróciła. Dramatyczne poszukiwania trwały kilka tygodni.

Poszukiwania zaginionej 58-letniej Agnieszki spod Międzyrzeca trwały od kilku tygodni, a zaangażowały się w nie tłumy ludzi – od mundurowych i ratowników, po sąsiadów, znajomych i ludzi, którzy zwyczajnie chcieli pomóc. Każdy z nich liczył, że finał tej historii będzie jednak inny.

– W drugiej połowie września policjanci międzyrzeckiego komisariatu powiadomieni zostali o zaginięciu 58-letniej mieszkanki gminy Drelów. Jak wynikało z przekazanych przez zgłaszającego informacji, kobieta prawdopodobnie wyjechała na grzyby, jednak nie powróciła do domu, jak też nie nawiązała kontaktu z rodziną – przypomina kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.

Zobacz też: Pożar autobusu w Tomaszowie. 30 osób w środku. Przerażające nagranie!

W akcję poszukiwawczą zaangażowało się bardzo wiele osób. Sprawdzali okolice domu zaginionej 58-laki, miejsca, w które mogła się udać – zataczali coraz szersze kręgi. – W działaniach poza policjantami z terenu powiatu bialskiego uczestniczyli funkcjonariusze z Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych Komendy Głównej Policji, Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, wojsko, strażacy z Państwowej Straży Pożarnej oraz OSP w powiecie. W akcję zaangażowali się również sąsiedzi, mieszkańcy okolicznych miejscowości, znajomi i rodzina zaginionej – wymienia Salczyńska-Pyrchla.

Pożar autokaru w Tomaszowie Lubelskim. Wstrząsające nagranie

Do poszukiwań wykorzystywano quady, drony, helikopter. Na miejscu pracowały też psy tropiące. Niestety, przez kilka tygodni działania nie przyniosły przełomu. Aż do wczoraj. Jednak na taki finał liczyli wszyscy ci, którzy zaangażowali się w akcję poszukiwawczą. W czwartkowe popołudnie w rejonie Jeziora Żeliźnieckiego pod Międzyrzecem Podlaskim dokonano makabrycznego odkrycia – znaleziono zwłoki kobiety.

W trakcie wstępnej identyfikacji potwierdzono, że jest to zaginiona 58-latka. Wstępnie nie stwierdzono obrażeń mogących świadczyć o udziale osób trzecich – informuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla. Zwłoki zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych, które mają pomóc w ustaleniu przyczyn śmierci kobiety.

Sonda
Czy kiedykolwiek angażowałaś/eś się w poszukiwania osoby zaginionej?