Możliwości urządzenia zaprezentowano w jednym z lubelskich centrów handlowych. Robot może pracować samodzielnie, rozpoznając otoczenie i omijając przeszkody, może także jeździć po ustalonej z góry trasie. Jak tłumaczy Zbigniew Kurant, prezes lubelskiej firmy Noyan, robot świetnie sprawdzi się w pracy dużych firm.
– Wyobraźmy sobie dużą halę, gdzie trwa intensywna praca na dwóch zmianach, aby zdezynfekować to miejsce przed nowym dniem pracy, specjalnie przygotowany pracownik musiałby pracować całą noc – tłumaczy prezes Kurant, dodając, że wszystko zrobi sam lubelski robot. – Co ważne, to nasza, polska myśl techniczna.
W pracach uczestniczyli naukowcy Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, których doświadczenie okazało się nieocenione. Dzięki nim udało się pogodzić wymogi sprzętu opryskującego i samojezdnego robota. To trudne, bo oprysk zakłóca pracę sterujących robotem czujników. Pracują nad tym naukowcy z Chin.
– A nam się już udało – puentuje prezes Kurant.