Prokuratura nie ma wątpliwości, że para Bułgarów z Lublina jest winna znęcania się nad dziećmi… 28-latek tłukł głową dziecka o ziemię, bił, maltretował – dowodzą śledczy. Jego partnerka nie reagowała. Później przekonywała śledczych, że dziecko musiało wypaść na ziemię „przez przypadek”. Opis tego, co robili Bułgarzy z Lublina, rozdziera serce i przeraża. Jak można zrobić coś takiego?!
Małżeństwo Bułgarów przebywa w areszcie. Wkrótce oboje staną przed sądem. Grozi im dożywocie. Śledztwo w tej sprawie trwało wiele miesięcy – od końca stycznia 2021 roku, kiedy skatowany niemowlak trafił w przerażającym stanie do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. Ledwo przeżył to, co zrobili mu właśni rodzice. Chcieli zatłuc własne dziecko na śmierć?
Teraz, jak informuje Polskie Radio Lublin, prokuratura sformułowała już konkretne zarzuty wobec małżeństwa. 28-leni obywatel Bułgarii odpowie za znęcanie się nad dwójką dzieci. – Mężczyzna ma również w zarzucie usiłowania zabójstwa jednego z tych chłopców poprzez uderzenie go pięścią w głowę i co najmniej dwukrotne uderzenie jego głową o twarde podłoże – mówi prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, cytowana przez RL.
Zobacz też: QUIZ. Jesteś prawdziwym katolikiem? Test wiedzy o Kościele. 100 proc. to cud!
Brutalny atak ojca spowodował u chłopca szereg obrażeń – głównie głowy. To doprowadziło do choroby realnie zagrażającej życiu i ciężkiej choroby długotrwałej, zespołu dziecka maltretowanego – dowodzą śledczy. Matka dzieci też stanie przed sądem. Prokuratura oskarża ją o to, że przynajmniej godziła się na to, że jej dziecko poniesie śmierć i nic z tym nie zrobiła. Obojgu grozi dożywotnie pozbawienie wolności.
Polecany artykuł:
Początkowo śledczy podejrzewali, że to matka mogła katować niemowlaka, a jego ojciec pozwalał na to i biernie się temu przyglądał. Krótko po zatrzymaniu 22-letnia Bułgarka przekonywała, że… dziecko wypadło im na podłogę przypadkiem. Nikt nie dał temu wiary, patrząc m.in. na obrażenia, z jakimi dziecko trafiło do szpitala. Lekarze z USD w Lublinie stoczyli długą batalię o życie chłopca, a jednocześnie od razu zawiadomili policję.
Nie tylko rodzice małych dzieci okazali się potworami. Jak wynika z ustaleń prokuratury, winna może być też babcia dzieci, matka 28-letniego Bułgara. Kobieta odpowie za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad jednym z dzieci. Grozi jej osiem lat więzienia.