Lublin: Tłukł głową dziecka o ziemię. Jaka kara dla zwyrodnialca?

i

Autor: zdj. ilustracyjne: Pixabay/Zozz_ Lublin: Tłukł głową dziecka o ziemię. Jaka kara dla zwyrodnialca?

Lublin: Tłukł głową dziecka o ziemię. Jaka kara dla zwyrodnialca?

2022-01-04 12:03

Kim trzeba być, żeby zrobić coś takiego? Prokuratura oskarża małżeństwo Bułgarów z Lublina o prawdziwe zbrodnie. 28-latek miał pastwić się nad dziećmi – bił je, uderzał główką jednego z chłopców o ziemię. Tłukł bez opamiętania. Ona patrzyła i nie reagowała. Jaka kara, za zgotowanie dzieciom piekła na ziemi? Bułgarzy wkrótce staną przed sądem.

Prokuratura nie ma wątpliwości, że para Bułgarów z Lublina jest winna znęcania się nad dziećmi… 28-latek tłukł głową dziecka o ziemię, bił, maltretował – dowodzą śledczy. Jego partnerka nie reagowała. Później przekonywała śledczych, że dziecko musiało wypaść na ziemię „przez przypadek”. Opis tego, co robili Bułgarzy z Lublina, rozdziera serce i przeraża. Jak można zrobić coś takiego?!

Małżeństwo Bułgarów przebywa w areszcie. Wkrótce oboje staną przed sądem. Grozi im dożywocie. Śledztwo w tej sprawie trwało wiele miesięcy – od końca stycznia 2021 roku, kiedy skatowany niemowlak trafił w przerażającym stanie do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. Ledwo przeżył to, co zrobili mu właśni rodzice. Chcieli zatłuc własne dziecko na śmierć?

Sonda
Jaką karę powinni ponieść rodzice, którzy skatowali własne dziecko?

Teraz, jak informuje Polskie Radio Lublin, prokuratura sformułowała już konkretne zarzuty wobec małżeństwa. 28-leni obywatel Bułgarii odpowie za znęcanie się nad dwójką dzieci. – Mężczyzna ma również w zarzucie usiłowania zabójstwa jednego z tych chłopców poprzez uderzenie go pięścią w głowę i co najmniej dwukrotne uderzenie jego głową o twarde podłoże – mówi prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, cytowana przez RL.

Zobacz też: QUIZ. Jesteś prawdziwym katolikiem? Test wiedzy o Kościele. 100 proc. to cud!

Szokująca śmierć trzech chłopców i ich matki pod Opocznem

Brutalny atak ojca spowodował u chłopca szereg obrażeń – głównie głowy. To doprowadziło do choroby realnie zagrażającej życiu i ciężkiej choroby długotrwałej, zespołu dziecka maltretowanego – dowodzą śledczy. Matka dzieci też stanie przed sądem. Prokuratura oskarża ją o to, że przynajmniej godziła się na to, że jej dziecko poniesie śmierć i nic z tym nie zrobiła. Obojgu grozi dożywotnie pozbawienie wolności.

Początkowo śledczy podejrzewali, że to matka mogła katować niemowlaka, a jego ojciec pozwalał na to i biernie się temu przyglądał. Krótko po zatrzymaniu 22-letnia Bułgarka przekonywała, że… dziecko wypadło im na podłogę przypadkiem. Nikt nie dał temu wiary, patrząc m.in. na obrażenia, z jakimi dziecko trafiło do szpitala. Lekarze z USD w Lublinie stoczyli długą batalię o życie chłopca, a jednocześnie od razu zawiadomili policję.

Nie tylko rodzice małych dzieci okazali się potworami. Jak wynika z ustaleń prokuratury, winna może być też babcia dzieci, matka 28-letniego Bułgara. Kobieta odpowie za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad jednym z dzieci. Grozi jej osiem lat więzienia.