Lublin. Powiedział policjantom, że ma samochód pełen materiałów wybuchowych! Kontrterroryści w akcji

2022-06-30 9:48

Policjanci zwrócili uwagę na samochód zaparkowany w miejscu dla niepełnosprawnych. 38-latek, który siedział za jego kierownicą dziwnie się zachowywał, miał koszulkę z napisem "Policja" oraz fałszywą odznakę. Twierdził, że bagażnik samochodu ma wyładowany materiałami wybuchowymi. Na miejscu interweniowali kontrterroryści.

 Lublin. Powiedział policjantom, że ma samochód pełen materiałów wybuchowych! Kontrterroryści w akcji

i

Autor: KMP Lublin, Materiały prasowe Lublin. Powiedział policjantom, że ma samochód pełen materiałów wybuchowych! Kontrterroryści w akcji

We wtorek, 28 czerwca po godzinie 9. rano policjanci zwrócili uwagę na seata, który stał zaparkowany na miejscu dla niepełnosprawnych przy jednym ze sklepów przy ulicy Mełgiewskiej w Lublinie. Jak wynika z informacji przekazanych przez lubelską policję, siedzący za kierownicą mężczyzna dziwnie się zachowywał i policjanci nabrali podejrzeń, że może znajdować się pod wypływem narkotyków.

- Funkcjonariusze w trakcie legitymowania 38-latka ustalili, że był on już wielokrotnie notowany przez policję. Mężczyzna w trakcie czynności zachowywał się nerwowo. Wywiadowcy, prowadząc kontrolę osobistą odnaleźli w kieszeni bluzy imitację policyjnej odznaki. Ponadto okazało się, że mieszkaniec powiatu kraśnickiego ma na sobie koszulkę z napisem policja. W trakcie czynności policjanci za siedzeniem kierowcy zauważyli dwa przedmioty wyglądem przypominające granaty. Gdy chcieli zajrzeć do bagażnika, 38-latek oświadczył, że są tam niebezpieczne materiały i otwarcie klapy bagażnika może doprowadzić do wybuchu - informuje komisarz Kamil Gołębiowski.

Zobacz też: Lubelskie: Dwa miliony wjechały, milion wyjechał. Bilans na granicy z Ukrainą

Na miejsce wezwano policyjnych pirotechników, przewodnika z psem służbowym oraz kontrterrorystów.

- W trakcie sprawdzania okazało się, mężczyzna wprowadził policjantów w błąd. W bagażniku odnaleziono kolejną atrapę granatu, plastikowy pistolet, imitację radiostacji oraz łuski naboi - podaje komisarz Kamil Gołębiowski.

38-latek został przez policjantów zatrzymany. Dzisiaj będzie składał wyjaśnienia i usłyszy zarzuty. Mężczyźnie grozić może do 3 lat więzienia.

Zobacz też: Rejowiec: Czesław G. zabił matkę młotkiem? Rodzinne piekło na Lubelszczyźnie. Nowe fakty ws. zbrodni pod Chełmem

Właściciel agresywnego psa dostał wyrok
Sonda
Czy uważasz, że praca w policji jest niebezpieczna?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki