W czwartek, 27 stycznia do policjantów z Lublina zgłosił się 60-letni proboszcz jednej z podlubelskich parafii, który oświadczył, że padł ofiarą oszustwa. Zadzwonił do niego fałszywy policjant, który powiedział, że pieniądze na koncie parafii są zagrożone. By zapobiec przestępstwu, miał przesłać pieniądze na prywatny rachunek i przekazać dane do logowania "policjantowi".
- Z zawiadomienia, jakie złożył wynikało, że zadzwonił do niego mężczyzna podający się za policjanta. Oszust oświadczył, że pieniądze na rachunku parafii są zagrożone i może dojść do kradzieży środków przez pracownika banku. Dlatego by uniknąć utraty pieniędzy, polecił mu przelanie oszczędności na prywatny rachunek. Jednocześnie fałszywy policjant poprosił o podanie danych do logowania na konto, aby służby mogły nadzorować całą operację – relacjonuje komisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
Zobacz też: Bełżyce: Kobieta wpadła do studni! Cudem uniknęła śmierci
Niestety, ksiądz uwierzył w historyjkę oszusta i wykonał wszystkie polecenia. Niedługo później zorientował się, że pieniądze – ogromne – bo w kwocie 58 tysięcy złotych zniknęły z konta…
Policjanci poszukują sprawców i apelują o ostrożność.
- Apelujemy o szczególną ostrożność przy dokonywaniu jakichkolwiek operacji internetowych. Oszuści cały czas udoskonalają metody swojej działalności i wykorzystują każdą okazję, aby wyłudzić pieniądze! W ostatnim czasie duchowni coraz częściej stają się celem przestępców.
Zobacz też: Zepchnął busa do rowu i uciekł! Policjanci złapali go w Lublinie