Ta historia powinna być przestrogą dla każdego z nas. Oszuści nie dają za wygraną i wciąż wyłudzają pieniądze od łatwowiernych mieszkańców Lubelszczyzny i innych regionów. Gdy o tym myślimy, wydaje się to tak oczywiste… ale wciąż kolejne osoby dają się nabrać.
Ta historia przydarzyła się w miniony piątek w Lublinie. Mieszkanka miasta odebrała telefon. W słuchawce usłyszała głos nieznanego mężczyzny, który podawał się za policjanta. Przekonywał, że chce ochronić 50-latkę przed oszustwem.
– Według fałszywego funkcjonariusza środki na jej koncie miały być zagrożone. W związku z tym poproszono kobietę o zmianę sposobu logowania, a następnie udostępnienie loginu i hasła. Pokrzywdzona straciła 92 tys. złotych – relacjonuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Mundurowi po raz kolejny apelują o ostrożność. Oszuści nie odpuszczają. Wymyślają coraz to nowe i bardziej wiarygodne sposoby na wyłudzanie pieniędzy – osobiście, telefonicznie czy za pośrednictwem internetu.
– Sprawcy podają się za członków rodziny, za przedstawicieli różnych instytucji oraz osoby pełniące funkcję publiczną. Nie podejmujmy pochopnie decyzji o przekazaniu pieniędzy osobom obcym – dodaje Gołębiowski. I przypomina, że jedyną rzeczą, jaka może nas uchronić przed utratą oszczędności życia, jest zdrowy rozsądek.
Czytaj też: Jak jeździć zimą? Wolniej, niż latem. Ale to nie wszystko...