Szybka kradzież, ucieczka, rozkręcamy na części i tniemy, co się da, a później sprzedajemy. Ot – typowy plan złodziei samochodów. Działał przez dziesięciolecia i chyba dalej jest stosowany. Jedno, co się zmieniło, to to, że auta mają lepsze zabezpieczenia, a niektóre z nich… nadajniki GPS. Złodzieje starej daty mogą się zdziwić, że policja namierza ich tak szybko.
Czy Marian był zdziwiony? Nie wiemy. Wiemy, że wpadł – kilka godzin po kradzieży. Niewykluczone, że 73-latek najbliższych 10 lat spędzi za kratami więzienia, gdzie będzie się cieszył spokojną starością, odpoczywając w tej jesieni życia.
Szybki Marian wpadł przez GPS. Ukradł samochód w Lublinie
Mimo siedmiu krzyżyków na karku Marian W. z Wołomina (woj. mazowieckie) pokazał, że w złodziejskim fachu szybki jest jak błyskawica. Ma już swoje lata, ale nie ustępuje kroku młodzieży. Swoje jeszcze potrafi.
W środku nocy ukradł auto w odległym o prawie 200 km Lublinie, a już następnego dnia przed południem rozbierał je na części. Wtedy to właśnie nakryli go policjanci. Wiekowy złodziej nie wiedział bowiem, że kia ma zamontowany nadajnik GPS.
To była szybka akcja. W środku nocy spod bloku na osiedlu na lubelskim Czechowie skradziono wartego ponad 100 tys. zł SUV-a marki kia. Właściciel zorientował się o 7.00 rano i od razu zaalarmował policję.
– Jak się okazało, w samochodzie zamontowany był nadajnik GPS. Wskazania nadajnika doprowadziły funkcjonariuszy na teren powiatu wołomińskiego. Policjanci z Lublina i Wołomina szybko zaplanowali wejście na ustalony adres, gdzie znajdowała się „dziupla” – relacjonuje nadkom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Wołomin: Marian W. rozkręcał skradziony samochód na części
Na posesji chyżo uwijał się wspomniany Marian W., który odkręcał z auta kolejne części. Sądząc z tempa, w jakim to robił, po kilku godzinach z samochodu zostałyby jedynie znaczki…
– Auto było już na wstępnym etapie rozbiórki na części. Na posesji zatrzymany został 73-latek – potwierdza Gołębiowski.
Zatrzymany przez mundurowych mężczyzna trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi do 10 lat więzienia.