Lendo Wielkie (pow. rycki) na Lubelszczyźnie. To właśnie tu, w sobotnie popołudnie doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Samochód wpadł do stawu. Jego kierowca, choć sam wydostał się na zewnątrz, nie przeżył. To kolejne takie zdarzenie w ostatnich dniach, które na Lubelszczyźnie są znaczone prawdziwą czarną serią wypadków drogowych. W czwartek na trasie Lublin-Kraśnik zginął pieszy, w piątek w Białej Podlaskiej kierowca samochodu, który zderzył się z cysterną, w sobotę samochód wpadł do stawu w miejscowości Lendo Wielkie… Codziennie na drogach Lubelszczyzny dochodzi do dramatycznych zdarzeń. Miejmy nadzieję, że tę czarną serię wypadków uda się w końcu przerwać. Policja apeluje o większą ostrożność na drodze. Uważajcie na siebie!
Zobacz też: Turobin: Potrącił rowerzystkę i… próbował uciec! 73-latka złapał policjant z Warszawy
Do wypadku w miejscowości Lendo Wielkie doszło w sobotę, po godz. 18.00. Samochód na prostym odcinku drogi zjechał z trasy... Finał był tragiczny.
– 40-latek kierując samochodem osobowym marki Volvo na prostym odcinku drogi powiatowej, z nieustalonych przyczyn zjechał na prawe pobocze i wjechał do przydrożnego stawu. Wydostał się z samochodu o własnych siłach i przy pomocy świadków zdarzenia wydostano go na brzeg – relacjonuje kom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy KWP w Lublinie.
Kierowca był reanimowany – najpierw przez świadków wypadku, później przez ratowników medycznych. Niestety, jego życia nie udało się uratować. 40-latek nie przeżył.
Czarna seria wypadków na drogach woj. lubelskiego
W piątek miał miejsce inny makabryczny wypadek – na krajowej „dwójce” w Białej Podlaskiej. Kierowca zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z cysterną. Mężczyzna zginął na miejscu. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Skoda, 55-latek z Białej Podlaskiej, na prostym odcinku drogi, z nieustalonych dotychczas przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z ciężarówką marki Mercedes z cysterną – informuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji.
W czwartek na trasie Lublin-Kraśnik doszło do potrącenia pieszego. 63-latek zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Do tragedii doszło na DK 19, w Kolonii Sobieszczany. – Kierowca forda jechał w kierunku Kraśnika. W rejonie skrzyżowania z drogą do Kłodnicy Górnej potrącił 63-letniego mężczyznę, który wszedł na jezdnię. Zdarzenie miało miejsce poza terenem zabudowanym w miejscu nieoświetlonym. Pieszy nie posiadał elementów odblaskowych. Zginął na miejscu – informuje kom. Kami Gołębiowski lubelskiej policji.
To tylko część przykładów tragicznych wypadków z ostatnich dni na drogach woj. lubelskiego. Policja po raz kolejny apeluje o więcej ostrożności i rozwagi.