Mówić, że ksiądz zgnije ze swe wszeteczne zachowania w więzieniu, to jednak gruba przesada: sąd, który wydał wyrok 10 listopada, uznał, że ma trafić do zakładu otwartego o złagodzonym rygorze. Sprawa wyszła na jaw w marcu 2019 roku. Śledczy dowiedzieli się bowiem o jego zboczonych ciągotach i znaleźli na to dowody. Z matką krzywdzonego dziecka znali się od dawna, podobno w pewnym momencie ich duchowa początkowo przyjaźń nabrała zupełnie fizycznych barw. Przestali się spotykać, ks. Wiesław jął natomiast prosić Grażynę S. (39 l.) o zdjęcia jej 14-letniej córki.
Robiła tak, jak chciał, dręcząc dziecko w coraz bardziej obrzydliwy sposób. MMS szły do niego także z telefonu nastolatki, a duchowny rewanżował się swoimi nagimi zdjęciami i propozycjami seksu.
– Oskarżony działał w ten sposób od 2016 do 2018 roku – twierdzili śledczy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, zarzucając mu uwodzenie osoby nieletniej z wykorzystaniem sieci telekomunikacyjnej, utrwalanie i udostępnianie treści pornograficznych oraz nakłanianie osoby poniżej 15 roku życia do obcowania płciowego.
Groziło mu 10 lat więzienia, tyle samo co Grażynie S., oskarżonej o utrwalanie treści pornograficznych z udziałem małoletniej córki i aprobowania działań podejmowanych na jej szkodę.
Zobacz też: Kurów: Wysyłała NAGIE zdjęcia córki do byłego PROBOSZCZA. Ksiądz namawiał 14-latkę na SEKS
Kobieta została skazana już w lipcu tego roku, po kilku dniach od rozpoczęcia procesu na dwa lata i 10 miesięcy więzienia. Obojgu skazanym zaliczono przy tym czas, jaki spędzili w areszcie.
Wyrok nie jest prawomocny. Po jego uprawomocnieniu duchownym zajmą się jego zwierzchnicy kościelni.