Kraśnik bez 5G? Decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Rada Miasta zgodziła się jednak rozpatrzeć kontrowersyjny projekt przepisów, a więc niewykluczone, że faktycznie wejdzie on w życie. Decyzję samorządowych podjęli na tej samej sesji, na której podtrzymali stanowisko „anty-LGBT”, które dla Kraśnika może oznaczać utratę potężnych dotacji.
Zobacz też: Lubelskie: Ponad 500 aktywnych przypadków COVID-19. Nowe ogniska epidemii koronawirusa
Projekt zaskakującego rozporządzenia w sprawie komórek i internetu stworzyło Stowarzyszenie Koalicja Polska Wolna od 5G. Projekt – jak tłumaczą jego twórcy – ma chronić mieszkańców przed… „elektroskażeniem”.
Po gorącej dyskusji na sesji Rady Miasta, ostatecznie, za rozpatrzeniem petycji było dziewięciu radnych, sześciu było przeciwko, trzech wstrzymało się od głosu. Część samorządowców zwracała uwagę, że decyzja miasta – nawet jeśli zapadnie – będzie nieskuteczna, bo projekt przekracza kompetencje lokalnego samorządu.
Sprawa zakazu dla sieci 5G w Kraśniku stała się niemal tak znana, jak tamtejsza walka z LGBT. Podtrzymanie decyzji o „strefie wolnej od ideologii LGBT” wywołało lawinę komentarzy i sprzeciw części mieszkańców, którzy w piątkowy wieczór zamierzają protestować. Pikietę pod hasłem „Tęczowe milczenie dla radnych z Kraśnika” zaplanowano na placu przy Centrum Kultury i Promocji. Początek o godz. 20.00.