Horror w Brzeźnicy Leśnej rozegrał się w środowy wieczór, po godz. 21.00. Mężczyzna wiózł córkę na motocyklu, gdy nagle wprost na nich wyskoczył łoś. Konsekwencje zderzenia są przerażające. 42-latek nie żyje, a jego 10-letnia córka jest ciężko ranna.
Zobacz też: Lublin: Kolejna ofiara śmiertelna epidemii COVID-19. Aż 58 nowych zakażeń w Lubelskiem
– 42-letni mieszkaniec powiatu lubartowskiego kierując motocyklem marki Yamaha, na prostym odcinku drogi w terenie niezabudowanym najechał na łosia, który wbiegł mu wprost pod motocykl. Niestety mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Razem z nim podróżowała jego 10-letnia córka, która w stanie ciężkim została przetransportowana do szpitala – relacjonuje st. sierż. Jagoda Stanicka z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.
Po tragedii na miejscu wypadku pracowali policjanci, biegli i technicy pod nadzorem prokuratora. Ruszyło śledztwo, które ma wyjaśnić wszystkie okoliczności tragedii w Brzeźnicy Leśnej.
Policja po raz kolejny apeluje też o ostrożność i rozwagę na drodze. Tylko wczoraj na Lubelszczyźnie doszło do pięciu wypadków drogowych, w których zginęły dwie osoby, a cztery zostały ranne. Uważajcie na siebie!