Młody mężczyzna zaginął 10 września. Rodzina 25-latka z gminy Czemierniki poprosiła o pomoc. Damian miał wrócić z pracy w rodzinnym sadzie, ale do domu nigdy nie dotarł. Policja opublikowała komunikat z wizerunkiem młodego mężczyzny. Prosiliśmy o pomoc w jego odnalezieniu. Nie na taki finał liczyliśmy...
Akcja poszukiwawcza trwała wiele dni. Zaangażowali się w nią policjanci, strażacy OSP i PSP.
– Funkcjonariusze przeczesywali okolice miejsca zamieszkania, pobliskie trudnodostępne tereny zielone, las. Docierali do miejsc, w których mężczyzna mógł przebywać, także do rodziny. Przy pomocy płetwonurków zostało sprawdzone koryto rzeki w pobliżu domu. Rozległy trudno dostępny teren sprawdzony został również za pomocą drona – opisuje asp. Piotr Mucha z radzyńskiej policji.
Wszyscy wierzyli, że młodego mężczyznę uda się odnaleźć. Niestety, w poniedziałek nadzieja umarła. Podczas poszukiwań ratownicy natrafili na ciało zaginionego 25-latka. Znaleźli je około 1,5 km od domu mężczyzny.
Na miejscu odnalezienia zwłok pracowali technicy i śledczy, którzy zajmą się wyjaśnieniem okoliczności tragedii. Kiedy i jak zmarł 25-latek? Jak wyglądały ostatnie godziny jego życia? Trwające śledztwo ma przynieść odpowiedzi na te trudne pytania.