Uroczystości pogrzebowe zaczęły się w centrum miasta, w najstarszej i najpiękniejszej lubartowskiej świątyni, bazylice pw. św. Anny. Potem trumna i wszyscy ci, którzy przyszli pożegnać Dorotę wyruszyli na nekropolię. Zamyśleni, smutni... - Dziękuję wszystkim którzy uczestniczyli w pogrzebie mojej żony Doroty, wszystkim którzy wspierali mnie wiadomościami oraz rozmowami przez telefon, wszystkim którzy modlili się za moją żonę, dziękuję z całego serca Bóg zapłać - dziękował zdruzgotany mąż. Dorota jest już ze swoim synkiem, którego próbowała ratować z topieli. - Dobrych ludzi się nie zapomina - głosi napis na jednej ze wstęg na pogrzebowym wieńcu.
Skoczyła do rzeki, by ratować Dominika
Do tragedii doszło 30 grudnia 2022 roku w okolicy mostu na Wieprzu pod Chlewiskami. Dominik wpadł do rzeki, Dorota ruszyła dziecku na pomoc. Tonących w rzece ludzi zauważył jeden z pracujących w pobliżu mężczyzn, ale nie był w stanie ich uratować. Chłopca znaleziono dwie godziny później, nurt przeniósł go w okolice sąsiedniego Szczekarkowa. Długotrwała reanimacja nic nie dała. Ciało jego matki znaleziono trzy miesiące później.