Niedawno opisywaliśmy historię, w której seniorka chciała wykupić córkę z więzienia. Jej dziecko też miało spowodować śmiertelny wypadek. Wówczas łupem oszustów padło ponad 75 tys. złotych, jakie przekazała im mieszkanka powiatu chełmskiego. Kolejny taki przekręt miał miejsce w Lublinie. Pani córka spowodowała śmiertelny wypadek – słowa, jakie usłyszała w słuchawce, zmroziły 79-latkę. – Na numer stacjonarny mieszkanki Lublina zadzwoniła osoba, podająca się za policjanta. Kobieta powiedziała, że jej córka spowodowała wypadek, w którym jedna osoba zginęła. W związku z tym potrzebne miały być pieniądze dla rodziny poszkodowanej – relacjonuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Kobieta uwierzyła w historię o makabrycznym wypadku spowodowanym przez córkę i chciała pomóc. Do tego potrzebne były pieniądze…
Zobacz też: Małków Nowy: Motorowerem staranował kombajn. Przerażające!
79-letnia mieszkanka Lublina przekazała oszustom pakunek z pieniędzmi w kwocie ponad 40 tysięcy złotych. Kiedy okazało się, że nikt nie zginął, że nie doszło do żadnego wypadku – było już za późno. Teraz prawdziwi policjanci tropią oszustów, ale odzyskanie straconych pieniędzy może być niełatwe. – Policjanci poszukują przestępców i przypominają, że oszustwa przybiera różne formy. Sprawcy podają się za członków rodziny, za przedstawicieli różnych instytucji oraz osoby pełniące funkcję publiczną. Nie podejmujmy pochopnie decyzji o przekazywaniu pieniędzy osobom obcym. Tylko zdrowy rozsądek w takich sytuacjach uchroni nas od utraty oszczędności swojego życia – tłumaczy kom. Gołębiowski.
Polecany artykuł: