Chełm: DUCH Bieluch znowu straszy w podziemiach

2020-06-09 10:57

Najpewniej zmęczył się trwającą ponad dwa miesiące bezczynnością i teraz jeszcze mocniej wziął się do roboty..... Mowa o duchu Bieluchu, którego odwiedzić można już w jego podziemnym królestwie w Chełmie. Zamknięte z powodu koronawirusa muzeum Podziemia Kredowe z powrotem zaprasza zwiedzających, którzy nie wiedzą co to strach....

Podziemia kredowe to jedna z największych atrakcji leżącego na wschodzie Lubelszczyzny urokliwego Chełma. Muzeum zamknięto 12 marca z powodów obostrzeń sanitarnych związanych z koronawirusem i otwarto je kilka dni temu. W mrocznych, liczących przeszło 2 kilometry korytarzach (to niewielka część istniejących korytarzy udostępnionych zwiedzającym) można spotkać ducha Bielucha, pana tych podziemi. Same korytarze robią nie mniejsze wrażenie.

- To unikatowy na skalę światową labirynt podziemnych korytarzy wykutych w skale kredowej, której złoża zalegają obficie pod powierzchnią miasta. Ciągną się one pod całym Starym Miastem na kilku kondygnacjach - tłumaczą pracownicy Podziemi Kredowych na swojej stronie internetowej.Wydobycie kredy do celów gospodarczych miało miejsce już w średniowieczu. Chełmianie czerpali znaczne zyski z tej działalności. Wydobycie przerwano w XIX w., kiedy wydrążone chodniki zagrażały bezpieczeństwu mieszkańców. W latach 70. XX w., po przystosowaniu wybranych fragmentów korytarzy do potrzeb turystycznych, udostępniono do zwiedzania trasę turystyczną, która stanowi obecnie największą atrakcję miasta i regionu, przyciągając licznych turystów z kraju i zagranicy.
Oczywiście, podobnie jak w innych placówkach muzealnych wciąż obowiązują obostrzenia. Grupa może liczyć maksymalnie 10 osób, a zwiedzający winni mieć ze sobą maseczki, powinni również zdezynfekować ręce.

Może odwiedziny u Bielucha to dobry pomysł na długi weekend? Oprócz czwartku, 11 czerwca, muzeum zaprasza codziennie. Na dół przewodnicy zapraszają co godzinę, począwszy od 10-tej. Ostatnie wejście o godzinie 16-tej. I pamiętajcie o ciepłych swetrach! Na dole przez cały rok jest zaledwie kilka stopni Celsjusza.

Super Raport 8 VI (goście: Zandberg, Broniarz)