Chełm: 63-latek przywiązał psa do auta i ruszył. Zwierzę nie przeżyło. Ciągnął je przez kilka kilometrów

i

Autor: Policja Lublin Chełm: 63-latek przywiązał psa do auta i ruszył. Zwierzę nie przeżyło. "Ciągnął je przez kilka kilometrów"

Chełm: 63-latek przywiązał psa do auta i ruszył. Zwierzę nie przeżyło. "Ciągnął je przez kilka kilometrów"

2021-05-01 14:17

Zarzuty znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 63-latek z gminy Chełm, który w piątek, 30 kwietnia, przez kilka kilometrów ciągnął psa za samochodem. Dalszą jazdę uniemożliwiły mu postronne osoby. Niestety, zwierzę nie przeżyło zdarzenia. Mężczyzna zostanie w sobotę, 1 maja, doprowadzony do prokuratury. Szczegóły tego zdarzenia są makabryczne i wstrząsające.

Do zdarzenia doszło w piątek, 30 kwietnia, wieczorem na ulicy Wojsławickiej w Chemie. Postronne osoby zatrzymały jadący ulicą samochód marki Peugeot, który ciągnął psa przywiązanego do haka holowniczego. "O fakcie tym powiadomiły dyżurnego chełmskiej komendy. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że kierowcą był 63-latek z gminy Chełm. Mężczyzna najprawdopodobniej ciągnął go przez kilka kilometrów. Zwierzę nie przeżyło tego zdarzenia, zostało zabezpieczone przez służby", relacjonują mundurowi z Komedy Miejskiej Policji w Chełmie. W sobotę, 1 maja, 63-latek usłyszał zarzuty znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Odmówił składanie wyjaśnień. Zostanie doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego. "Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności", informują funkcjonariusze. 

Sonda
Polska. Czy kary za znęcanie się nad zwierzętami powinny być wyższe?
Wlokła psa na haku