78-latek potrącony na pasach. Kilkanaście dni wcześniej spowodował śmiertelny wypadek

2025-09-12 9:22

Trudno to zrozumieć... Na przejściu dla pieszych w Poizdowie pod Kockiem (woj. lubelskie) zginął 78-latek, który nagle wszedł pod koła dostawczego fiata. Kilkanaście dni wcześniej, dosłownie kilkadziesiąt metrów dalej mężczyzna ten spowodował wypadek, w którym zginął 42-letni kierowca....

  • Poizdów (woj. lubelskie), droga Biała Podlaska–Dęblin–Ryki.
  • 78-latek wszedł na pasy i został potrącony przez dostawczego fiata.
  • Kierowca fiata, 38-latek, był trzeźwy.
  • Pieszy zginął mimo reanimacji.
  • Kilkanaście dni wcześniej ten sam mężczyzna spowodował wypadek kilkadziesiąt metrów dalej.
  • Kierując peugeotem, nie ustąpił hondzie – zginął 42-latek.
  • 78-latek wtedy przeżył bez poważnych obrażeń.

Poizdów leży przy drodze łączącej Białą Podlaską z Dęblinem i Rykami. To ruchliwa, ale prosta i dobrej jakości trasa. W Poizdowie przejście dla pieszych jest naprawdę bezpieczne. Z obu stron wchodzi się na nie po schodkach, jest czas, żeby rozejrzeć się dokoła. Niestety... 78-latek zginął pod kołami auta. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, iż 38-letni mężczyzna kierujący fiatem, potrącił mężczyznę, który nagle wszedł na przejście dla pieszych - opowiada mł. asp. Sylwia Peruta z policji w Lubartowie. Kierowca był trzeźwy. - W wyniku zdarzenia pieszy doznał poważnych obrażeń ciała. Pomimo prowadzonej akcji reanimacyjnej, nie udało się uratować życia 78- latka.

Czytaj też: "Pięć minut od śmierci". Na dom pani Alicji i jej męża spadł dron. Kobieta wierzy w boską interwencję

Kilkanaście dni wcześniej, w połowie sierpnia w miejscu tym także doszło do tragedii. Kilkadziesiąt metrów od przejścia w stronę Kocka jest skrzyżowanie, gdzie zginął człowiek. - Kierujący samochodem marki peugeot 78-latek wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu pojazdowi marki honda, doprowadzając do zderzenia pojazdów. W wyniku powyższego zdarzenia 42-letni kierujący pojazdem marki Honda z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Niestety, życia mężczyzny nie udało się uratować, zmarł w szpitalu - informowali wtedy policjanci.

Zobacz też: Ojciec i syn zginęli pod Lublinem. Rozpędzony TIR staranował ich busa na ekspresówce. "Widziałem tylko auto"

Kierowcy drugiego auta nic poważnego się nie stało. - Wywinąłeś się śmierci Janku, jakbyś drugi raz się urodził - mówili wtedy do niego koledzy. Los miał inne plany.

Tragiczny wypadek. 19-letnia Patrycja nie żyje. Kobieta była w 8. miesięcy ciąży

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki