Włodawa. Rodzinne piekło, które zgotował żonie, doprowadziło go za kratki. – Pod koniec października włodawscy policjanci zatrzymali 62-latka po awanturze domowej, podczas której stosował wobec swojej żony przemoc psychiczną i fizyczną – przypomina sierż. szt. Elwira Tadyniewicz z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie. Mężczyzna usłyszał wówczas zarzuty, miał meldować się na komendzie, wyprowadzić od żony, dostał zakaz zbliżania się i… dalej robił „swoje”. – Niestety po niedługim czasie policjanci musieli ponownie interweniować w tej sprawie, ponieważ 62-latek nie stosował się do orzeczonych wobec niego środków i nachodził kobietę. Sąd Rejonowy zastosował teraz tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy wobec podejrzanego o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad swoją żoną – dodaje policjantka.
Zobacz też: Młody kurier oszustów zatrzymany! Odebrał od 82-latki ćwierć miliona
Mężczyźnie grozi surowa kara. Jak przypominają mundurowi, za znęcanie się Kodeks Karny przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności. A wszystko dlatego, że 62-latek nie poszedł po rozum do głowy i nie zastosował się do wcześniejszych decyzji. Gdyby to zrobił, może uniknąłby aresztowania… Teraz grozi mu wieloletnia odsiadka w więzieniu.
Polecany artykuł:
– W ubiegłym roku policjantom przyznano nowe uprawnienia, na podstawie których wobec sprawców przemocy w rodzinie, policja ma prawo wydać nakaz natychmiastowego opuszczenia lub zakaz zbliżania się do wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia – przypomina sierż. szt. Elwira Tadyniewicz. I apeluje o to, by w takich przypadkach nigdy nie pozostawać obojętnym na krzywdę innych i nie bać się prosić, jeśli sami doświadczamy przemocy.