Zofiówka. Makabryczny wypadek na Lubelszczyźnie, na trasie Łęczna-Lublin. Do śmiertelnej tragedii doszło w poniedziałkowe popołudnie, po godz. 17.00, na drodze krajowej nr 82. – 40-letni kierujący samochodem dostawczym marki Renault, z nieustalonych przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu, po czym uderzył w drzewo. Kolejno pojazd dachował i ostatecznie zatrzymał się na dachu na poboczu – relacjonuje mł. asp. Izabela Zięba z Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej. Auto wypadło z drogi z ogromną siłą i roztrzaskało się jak dziecięca zabawka. Konsekwencje były poważne i tragiczne. 40-letni kierowca dostawczaka zginął na miejscu wypadku, nie miał szans na przeżycie. Czy tej tragedii można było uniknąć? Dlaczego potężny samochód zjechał z trasy i wypadł z drogi, dachując i roztrzaskują się na poboczu? Odpowiedzi ma przynieść trwające w tej sprawie śledztwo.
Zobacz też: Lublin: Celowo podpalił samochód. Fatalna pomyłka 43-latka
Okoliczności tragicznego wypadku w Zofiówce na Lubelszczyźnie bada policja i prokuratura. W poniedziałkowe popołudnie na miejscu dramatu poza policją na miejscu interweniowały trzy zastępy straży pożarnej oraz dwie załogi karetki pogotowia. Śledczy zapowiadają wyjaśnienie i zbadanie przyczyn wypadku. Policjanci apelują też o ostrożności i rozwagę do wszystkich kierowców. Kolejny dzień przynosi następne dramatyczne doniesienia z dróg Lubelszczyzny.
Polecany artykuł: