To jedna z najstarszych lubelskich nekropolii, została założona dokładnie 9 stycznia 1868 roku. Powstał z dala od centrum Lublina, w robotniczej dzielnicy Kalinowszczyzna, która kiedyś była oddzielnym miasteczkiem, prywatną jurydyką - świadczy o tym Słomiany Rynek, gdzie jeszcze 200 lat temu odbywały się jarmarki i piękny kościół pw. św. Agnieszki. Świątynia górująca nad dzielnicą została zbudowana w połowie XVII wieku i z nią właśnie związane jest powstanie cmentarza. Zresztą, parafia św. Agnieszki jest do dzisiaj zarządcą tego miejsca. Miejsca, które zachwyca swą urodą i majestatem. Położone na zboczu, "obłożone" zbudowanymi w latach 60-tych i 70-tych XX wieku wieżowcami z wielkiej płyty miejsce jest oazą spokoju. Tylko tam w Lublinie wchodzi się na dalsze części cmentarza po schodach, tylko tam niektóre nagrobki mają własne schodki...A widok z góry na rozpościerające się morze grobów jest piękny i jeśli chodzi o Lublin, niepowtarzalny.
No i te nagrobki... Na powierzchni 3 hektarów znajduje się ponad 100 zabytkowych grobów, na wielu z nich znajdują się fascynujące swym wyglądem rzeźby Chrystusa, Maryi i świętych. I takie, które wrosły już prawie w ziemię. "JULJAN CZARNOCKI UCZEŃ SZKOŁY REALNEJ ŻYŁ LAT 12 ZM. D 5 KWIETNIA 1887 R." - napis na kamiennej płycie jest jeszcze widoczny.
Czytaj też: Wszystkich Świętych. Symbolika i znaczenie czerwonych zniczy
- Można się tu zatopić w czasie - przyznaje pani Zofia, która porządkuje grób męża Krzysztofa. - Nie przeszkadzają nawet te peerelowskie maszkary - dodaje, nie jest entuzjastką budynków z wielkiej płyty...
Polecany artykuł:
i
Na cmentarzu pochowano m.in. prof. Antoniego Gębalę, lekarza pediatrę, którego imię nosi Dziecięcy Szpital Kliniczny w Lublinie, opozycjonista Rafał Gan-Ganowski oraz Antonina Koryznowa (z domu John, jej rodzice przyjechali do Lublina z Wielkiej Brytanii), działaczka społeczna, zwana patronką Kalinowszczyzny. To ona założyła ochronkę dla 140 sierot i podarowała grunt pod rozbudowę cmentarza i przez lata wspierała KUL. - Antonina Koryznowa „zmarła na posterunku” w wieku 78 lat w 1933 roku – w czasie kwesty ulicznej przed Bramą Krakowską. Jej pogrzeb był najbardziej uroczysty w przedwojennym Lublinie. W dowód pamięci jej nazwiskiem nazwano ulicę (z innym imieniem: Maria) - czytamy w blogu Wojciecha Górskiego.