Zamieszkał z… kucykiem. Trzymał konia w bloku. Sąsiedzi w szoku

i

Autor: Straż Miejska w Chełmie Zamieszkał z… kucykiem. Trzymał konia w bloku. Sąsiedzi w szoku

Zamieszkał z… kucykiem. Trzymał konia w bloku. Sąsiedzi w szoku

2022-01-12 13:17

Mieszkaniec Chełma trzymał w mieszkaniu w bloku… konia. Gdy do jego drzwi zapukali strażnicy miejscy, jak gdyby nigdy nic, wyprowadził kucyka z jego pokoju. Sąsiedzi są w szoku! Niestety, prawo stanowi jasno: konik nie może mieszkać w bloku. Strażnicy nakazali mu już wyprowadzkę na uroczą wieś pod Chełmem.

Być może mieszkańcy jednego z chełmskich osiedli myśleli, że już nic ich w życiu nie zdziwi. Jeśli tak, to życie postanowiło dać im nauczkę. Sąsiedzi byli w szoku, gdy zorientowali się, że jeden z lokatorów bloku przy ul. Wojsławickiej zamieszkał z… kucykiem. Trzymał konia w bloku! Na szczęście ma mieszkanie na parterze, więc zwierzę nie musiało chodzić za dużo po schodach.

Zarządca bloku zadzwonił po Straż Miejską. – Właściciel mieszkania wpuścił patrol do lokalu i z pokoju wyprowadził kucyka – relacjonują chełmscy strażnicy. Przyznają, że taka interwencja w mieście zdarzyła się chyba po raz pierwszy.

Skąd wziął się koń w bloku przy ul. Wojsławickiej w Chełmie? Właściciel zwierzaka musiał się poważnie tłumaczyć przed strażnikami miejskimi. – Funkcjonariusze przeprowadzili rozmowę z właścicielem, który stwierdził, że kucyka kupił dla wujka i musi go odprowadzić do Ochoży – relacjonują strażnicy.

Super Raport 12.01 (Goście: Krzysztof Bosak - Konfederacja oraz Kazimierz Krupa - publicysta ekonomiczny) Sedno Sprawy: Marcin Kierwiński

Sprawa jest tak nietypowa, że aż otarła się o policję. Nic dziwnego. Gdy strażnicy weszli do mieszkania, młody właściciel przyprowadził przed ich oblicze kucyka. Później zaczął tłumaczyć, że to koń dla wujka, że w mieszkaniu ma tylko krótki przystanek i zaraz rusza na podmiejską wieś, gdzie będzie sobie szczęśliwie żył, skubiąc trawkę. Do tego właściciel „rumaka” tłumaczył, że kupił go dzień wcześniej za dwa tysiące złotych, ale jednemu ze strażników chciał go sprzedać za…1,5 tys. zł.

Zobacz też: Chciał zarobić i… stracił fortunę. Dramat 42-latka z Lubelskiego

Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że konik nie jest kradziony i faktycznie został zakupiony przez właściciela. Mężczyznę poinformowano, iż koń nie może przebywać w bloku i nakazano odprowadzić do Ochoży – relacjonują strażnicy.

Właściciel konika dostał mandat, a kucyk musi przeprowadzić się z miasta na wieś pod Chełmem. Tam będzie mu z całą pewnością lepiej.

Sonda
Lubisz konie?